Home
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Destiny Pensjonariusz
|
Wysłany:
Nie 13:33, 08 Maj 2011 |
|
|
Dołączył: 02 Kwi 2011
Posty: 72 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Jadąc do stadniny zastanawiałam się czy trenować z siwulką skoki LL czy przejść już do L. Postanowiłam zostać na razie przy tej gorszej, żeby Destiny się przyzwyczaiła. Po drodze zatrzymałam się jeszcze i kupiłam jabłka dla Skarbka. Weszłam do stajni i przed jej boksem stał jakiś inny koleś. Przedstawił się i stwierdził, że przysłał go ten gość co był tu wcześniej. Musiałam mu tłumaczyć, że nigdy nie sprzedam tej klaczy. On coś tam gadał wkurzony. Kazałam mu, więcej nie pokazywać mi się na oczy. Wyszedł nie zbyt zachwycony. Dałam arabce jabłko. Wyprowadziłam z boksu, wyszczotkowałam porządnie, wyczesałam grzywę wraz z ogonem i wyczyściłam kopyta. Przygotowałam do jazdy i zabrałam na parkur. Byłam tylko ja i ona. Dopasowałam wysokość przeszkód do klasy LL i dosiadłam kobyłki. Trochę stępa i żwawy kłus. Moje kochanie jak zwykle chodziło cudownie. Zastanawiałam się czy nie zacząć jej uczyć jakichś fajnych trików. Postanowiłam pomyśleć nad tym później, a teraz skupić się na tym co mamy robić. Naprowadziłam ją na krzyżaka. Najazd, wybicie, faza lotu i lądowanie. Czułam się jakbym razem z nią stanowiła jedność. Jeździłyśmy długo. Chciałam porządnie wymęczyć siwą. Kiedy się już spociła przeszłyśmy do stępa. Gdy wyschła odprowadziłam ją na pastwisko. Dałam jej do zjedzenia dużo jabłek. Te które zostały zaniosłam do stajni i zostawiłam w jej żłobie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|