Home
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
naut Pensjonariusz
|
Wysłany:
Pią 19:15, 03 Cze 2011 |
|
|
Dołączył: 04 Kwi 2011
Posty: 213 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Weszłam do stajni i poszłam od razu do boksu Sunshine . Srokata klacz patrzyła na mnie ze zdziwieniem jakby dziś był jakiś dzień odpoczynku : ) Założyłam kucykowatej kantar i wyprowadziłam na dwór . Było ciepło i przyjemnie . W taką pogodę świetnie się jeździ . Wyczyściłam klaczkę i kopyta . Dokładnie obejrzałam kopyto , gdzie wcześniej była rana i delikatnie odstawiłam na ziemię . Zagoiło się już i nie bolało , ale wolałam ostrożnie odstawić nogę na ziemię . Klacz zaraz potem mocno i bez zastanowienia stanęła na tą nogę . A ja uważałam grubasie - powiedziałam do niej ze śmiechem . Osiodłałam i wsiadłam . Jedziemy - powiedziałam i ruszyłam w kierunek trasy rajdowej . Jej właścicielem był mój dzadek , więc mogłam trenować ile chciałam . To tam odbywał się rajd na zakończenie gali na HV . Było cudownie . Chciałam pojechać tamtą trasą , ale chciałam poćwiczyć na 5 km na początek .Najpierw przejechałam między drzewami , żeby rozgrzać Sun . Po rozstępowaniu zakłusowałam . Zwolniłam do kłusa , żeby mogła odpocząć i zobaczyłam tą dziewczynę , którą spotkałam w zimę z tymi psami . Cześć- przywitałyśmy się . Ona podeszła i pogładziła Sunny po chrapach . Poem musiałam jechać , żeby nie było za póżno wracać . Zaraz zakłusowałam . Tym razem w półsiadzie . Sun wyraźnie cieszyła się i przyspieszsyła . No dobra , galoppp !!! - zawołałam i docisnęłam łydkę . Klacz chętnie zagalopowała . Było cudownie ! Zaraz zobaczyłam tory i budkę w której był dziadek . Poszłam najpierw zapytać czy tor na 5 km jest wolny . Dziadek powiedział , że za chwilę sie zwolni i zaprosił mnie na herbatę . Nie , nie - powiedziałam - dziękuję , ale ja poczekam na zwolnienie toru z koniem . Jak chcesz - powiedział dziadek i zjadł ciasto . Ja rozmawiałam z Sunny i nareszcie zobaczyłam wysokiego karego araba z jeźdźcem . Zsiadł z araba i podszedł do dzadka . Już skończyłem 5 km . Zwalniam - powiedział i wsiadł na tego swojego araba . Odjechał galopem . No jedź Nautika - powiedział dzadek i zaznaczył mnie na liście . Wsiadłam na Sunshine i pojechałam kłusem . Gdy dojechałam na tor 5 kilometrowy , najpierw przed nim jechałam galopem w kólko , a potem ruszyłyśmy takim szybkim galopem , że dojechałyśmy do końca od razu . Masz powera kobito - powiedziałam do niej ze śmiechem . Jeszcze raz w drogę powrotną ? - zapytałam , a Sunshine zastrzygła uszami . No to dawaj ! - zawołałam i dałam łydkę . Klacz ruszyła jeszcze szybciej . Wiatr rozwiewał jej grzywę , a ja już zwalniałam , bo był koniec toru . Gdy wreszcie stanęłam poklepałam Sunny po szyi i ruszyłam stępem . Była bardzo szczęśliwa , ale zmęczona . Dałam dzadkowi znak , że skończyłam i pojechałam w drogę do stajni . Gdy Sunny odpoczęła zakłusowałam na luźniejszych wodzach , żeby ją rozkłusować . Gdy byłam w stajni klacz była rozgalopowana , rozłusowana i rozstępowana . Rozsiodłałam ją , wyczyściłam kopyta i oblałam Sunshine wodą . Klacz nawet nie drgnęła taka była zmęczona . Założyłam jej dserkę , aby się nie przeziębiła i zaprowadziłam do boksu . Był już wieczór . Dobranoc Promyczku - powiedziałam głaszcząc ją po chrapkach . Kocham rajdy na Sun - pomyślałam sobie wychodząc ze stajni . Tylko trzeba będzie jeszcze z nią trochę potrenować na tym torze . [/img][/i]
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|