Home
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rustler Pensjonariusz
|
Wysłany:
Wto 19:55, 29 Gru 2009 |
|
|
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 140 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Dzisiaj upał był tak wielki, ze chyba nikomu nei chciało się jakkolwiek pracować. Bastylia chowała się w cieniu nie zajmowanym przez inne konie, natomiast GR najchętniej włożyłby całą głowe w znajdujący się pojemnik z wodą co spowodowało jego wyciszenie. Gdy weszłam na wybieg do Bastylii odeszła kilka kroków ode mnie. Nie zraziłam się jednak i usiadłam sobie w cieniu na trawie. Po kilku minutach klaczka podezła do mnie uginając lekko tylnią noge do odpocztnku. Siedziałyśmy tak sobie z pół godzinki głaszcząc się i bawiąc trawką. Następnie wzięłam Bastylkę i udałyśmy się do stajni. Dzisiaj wprowadziłam pewną odmianę gdyż jazda odbyła się jedynie na ogłowiu, bez siodła.
********
Przebieg:
Po uporaniu się z wsiąściem na grzbiet klaczki postanowiłam przeprowadzic dzisiaj niewyczerpującą lekcję i dlatego wlasnie zajęłyśmy się dzisiaj zatrzymaniami oraz przejsciem ze stepu do kłusa. Będę sobie teraz tak sprawdzać jakie elementy umie dobrze a nad jakimi musimy jeszcze popracować. Nie obrazłam wyznaczonej trasy- poruszałyśmy się po dużym kółku dość chaotycznie wykonując liczne obroty i zakręty. Długo stępowałyśmy by w końcu nabrała chęci do jazdy. Po jakichś piętnastu minutach zdecydowałam się na zakłusowanie. Nie było na to żadnego oporu bądź odmowy wykonania polecenia co mnie bardzo ucieszyło. Kłusik był spokojny, masochizmem byłby szybszy biorąc pod uwagę brak siodła i jej wyjątkowo wybijające kroki. Szła ładnie gdy kończyłyśmy już drógie okrążenie a wtedy zatrzymałam. Nie potrzebowała dużo czasu bo od razu zrobiła kroczek w stępie i zatrzymała. Powtórzyłyśmy zatrzymania ze stępu i również zrobione dobrze. Ponownie zatrzymania z kłusa. Przekłusowałyśmy kilka orążeń i z akażdym razem wychodziło ok. Nawet w tak nietypowym meijscu jakim był zakręt- tam zrobiła kroczek więcej w stepie ale i tak wszystko ok. Musze przyznać, że przejścia miedzy stępem do kłusa wychodzą jej ładnie. Ma na to niewątpliwie wpływ jej charakter pod siodłem dzięki czemu komendy wykonane sa natychmiastowo. Spróbowałysmy także zakłusowanie ze stania. Dwa kroczki stepu i od razu klusik nawet dość szybkawy przez co musialam ją zwolnić. Zaczęłam dobic Bastylce lekki metlik w głowie gdyż ze stania wypychałam do kłusa po czym ponownie zatrzymywałam po przejechaniu wyjątkowo małego odcinka. Jestem bardzo zadowolona wynikiem gdyz nie spotkałam się z żadną formą sprzeciwu a wykonanie było bardzo dobre. Na zakończenie przejechałyśmy dłuższy odcinek kłusem krążąc gdzies po środku ujeżdzalni, po czym stępik na zakończenie. Klaczka trochę się rozbudziła pod koniec. Po zakończonej jeździe wypuściłam ją ponownie na wybieg aby jeszcze sobie poodpoczywała. Sama jestem zadowolona z wyniku dzisiejszego treningu gdyż elementy te ma doskonale opanowane i nie widze konieczności dalszego powtarzania ich. Dalen skupimy się na sprawach bardziej skoko podobnych bo to one stwarzają jej problem. Nie bedę zabierała się jednak za dresaz gdyż jest ona do niego za sztywna, no chociaz zobaczymy co z tego wyjdzie po daszyc treningach uelastyczniajacych
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|