Home
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lama Pensjonariusz
|
Wysłany:
Wto 20:58, 01 Lip 2014 |
|
|
Dołączył: 03 Maj 2013
Posty: 196 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Z samego rana udałam się do Deandrei. Postanowiłam w końcu porobić coś pod siodłem z Fantazją. Weszłam do stajni i od razu skierowałam się do jej boksu. Przywitałam się z karą. Głaskałam ją przez chwilę, a następnie udałam się do siodlarni. Zabrałam jej rząd i zestaw do pielęgnacji. Wróciłam i wyprowadziłam ją z boksu. Od razu zabrałam się za czyszczenie. Najpierw dokładnie usunęłam wszystkie sklejki itd. Następnie ją wyszczotkowałam i wyczesałam grzywę oraz ogon. Na koniec wyczyściłam jej kopyta. Zaraz potem założyłam jej siodło, zapinając lekko popręg i zamieniłam jej kantar na ogłowie. Chwyciłam wodze i ruszyłyśmy spokojnie na maneż.
Kiedy dotarłyśmy na miejsce, podpięłam popręg i wskoczyłam na jej grzbiet. Dałam jej łydkę i ruszyłyśmy spokojnym stępem wzdłuż ogrodzenia. Dałam klaczy luźne wodze, aby mogła swobodnie wyciągnąć szyję. W każdym narożniku robiłyśmy sobie po wolcie. Co jedno okrążenie zmieniałyśmy kierunek jazdy. Co jakiś czas dodawałam też jakieś serpentyny i ósemki. Poklepałam arabkę po szyi. Przez jakiś czas nie chodziła pod siodłem, ale radziła sobie naprawdę nieźle. Po około ośmiu okrążeniach spokojnego stępa, ruszyłyśmy powolnym kłusem. Fantazja szła chętnie do przodu, jednak nie wymagałam od niej jakiegoś szaleńczego tempa. Robiłyśmy sobie po wolcie w każdym narożniku, a co dwa koła zmieniałyśmy kierunek półwoltą. Po około pięciu okrążeniach, zachęciłam karą do przyspieszenia kroku. Arabka posłusznie ruszyła szybszym, dosyć żwawym kłusem. Fantazja szła równym tempem przed siebie. Poćwiczyłam z nią trochę zmiany tempa. Co narożnik albo przyspieszałyśmy albo zwalniałyśmy. Kara radziła sobie z tym całkiem nieźle. Była naprawdę bardzo skupiona. Poklepałam ją po szyi. Zwolniłyśmy na moment, aby zrobić jedno okrążenie stepa. Zaraz potem znów wróciłyśmy do kłusa, jednak tylko na chwilę. Postanowiłam poćwiczyć z nią trochę przejścia stęp-kłus-stęp-stój. Chód zmieniałyśmy na początku co narożnik, a kiedy arabka zaczęła sobie radzić i wykonywała bardzo płynne przejścia, zaczęłyśmy skracać ten dystans. W efekcie końcowym zmieniałyśmy tempo co dwa kroki. Pochwaliłam karą. Naprawdę bardzo się starała. Ćwiczenie przejść zajęło nam prawie trzydzieści minut. Dałam więc karej dwa koła całkowitego stępowania. Zmieniłyśmy podczas nich kierunek po przekątnej. Zaraz potem znów ruszyłyśmy kłusem, a po dwóch kołach galopem. Fantazja galopowała bardzo żwawo. Utrzymywała równe tempo. Po trzech pełnych kołach postanowiłam też przećwiczyć zmiany tempa w galopie i podobnie jak w kłusie, co narożnik przyspieszałyśmy bądź zwalniałyśmy. Zwalnianie początkowo sprawiało jej trochę trudności, jednak jakoś dawałyśmy sobie radę. Po czterech kołach zmiany tempa, zwolniłyśmy do kłusa i zmieniłyśmy kierunek po przekątnej, żeby zaraz znowu ruszyć galopem. Na początku przejechałyśmy dwa koła w tempie narzuconym przez Fantazję, jednak kolejne trzy jechałyśmy co kawałek zmieniając prędkość wedle mojego uznania. Arabka radziła sobie bardzo dobrze. Po czterech kołach takiej jazdy zwolniłyśmy na dwa okrążenia do kłusa i przeszłyśmy na jedno do stępa. Zaraz po nim zaczęłyśmy ćwiczyć przejazd ujeżdżeniowy L-1. Przed naszą jazdą ustawiłam na maneżu litery z czworoboku.
Podjechałyśmy kłusem do A. Jadąc dalej tym samym chodem skierowałyśmy się do X, gdzie zatrzymałam klacz i wykonałam ukłon. Następnie ruszyłyśmy znowu kłusem. Przy C skręciłyśmy w lewo, a tuż obok E wykonałyśmy koło o średnicy 20m. Dotarłszy do K ruszyłyśmy galopem roboczym z lewej nogi. Przy A wykonałyśmy koło o średnicy 20 m. Kiedy dojechałyśmy do B, zwolniłyśmy kroku i wróciłyśmy do kłusa. Przejechałyśmy obok M i skierowałyśmy się do C, gdzie ruszyłyśmy stępem pośrednim. Jadąc obok HXF szłyśmy stępem swobodnym, przy F wróciłyśmy jednak do pośredniego, a przy A przyspieszyłyśmy z powrotem do kłusa roboczego. Przy E wykonałyśmy koło w prawo o średnicy 20 m. Dojeżdżając do H ruszyłyśmy galopem roboczym z prawej nogi. Przy C wykonałyśmy koło w prawo o średnicy 20 m. Przy B zwolniłyśmy do kłusa roboczego, przejechałyśmy przez F i A i skierowałyśmy się na linię środkową. Zatrzymałyśmy się przy X, wykonałam ukłon i skierowałyśmy się ponownie w stronę A, tym razem stępem na długiej wodzy.
Fantazja radziła sobie doskonale. Dałam jej jedno koło stępa odpoczynku i przejechałyśmy cały program jeszcze jeden raz. Tym razem z podobnym efektem końcowym. Pochwaliłam karą za jej skupienie i dobre wykonywanie moich poleceń. Zaraz potem przeszłyśmy jeszcze raz do kłusa. Pojeździłyśmy nim sobie jeszcze przez kilka okrążeń, robiąc dużo wolt i zmieniając co jakiś cas kierunek półwoltą. Przećwiczyłyśmy też sobie trochę zmian tempa. Pochwaliłam karą. Jeszcze przez pięć minut przećwiczyłyśmy sobie przejścia stój-stęp-kłus-stęp-stój i zaraz potem przeszłyśmy do stępa. Poluzowałam arabce wodze, żeby mogła swobodnie wyciągnąć szyję. Kiedy z jej boków zniknął pot, skierowałyśmy się w stronę wyjścia.
Zeskoczyłam z jej grzbietu, poluzowałam popręg i chwyciłam wodze. Zaraz potem udałyśmy się do stajni. Na miejscu rozsiodłałam klacz, zamieniłam jej ogłowie na kantar i jeszcze raz, porządnie ją wyczyściłam. Następnie odstawiłam ją do boksu. Obdarowałam smakołykami, pomiziałam, pożegnałam się i udałam do domu.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|