13.09.2014r Trening ujeżdżeniowy kl L-1, L-8

Wczoraj Savoir bardzo ładnie poskakał to dzisiaj postanowiłam, że pojeździmy ujeżdżenie. Przyszłam do stajni i od razu skierowałam się po rzeczy ogiera. Był w miarę czysty więc, czyszczenie zajęło mi mało czasu, następnie siodłanie itd. Złapałam za wodzę i poszliśmy na czworobok. Tam wsiadłam na niego i zaczęliśmy od stępa na luźnej wodzy po całym czworoboku. Po tym nabrałam kontaktu do żucia z ręki. Tak chwilę postępowaliśmy na kołach, a następnie ruszyliśmy kłusem. W kłusie również w takim niskim ustawieniu trochę się pogimnastykowaliśmy na kołach, serpentynach itd. Po 15min rozgrzewki przeszliśmy do stępa, podciągnęłam popręg i skróciłam wodze. Pozbierałam go. Koń ładnie się podstawił i zaokrąglił. Dałam łydkę do kłusa, a srokaty bez żadnych protestów wykonał moje polecenie. W kłusie dalej jeździliśmy dużo volt, serpentyn itd. Fajnie szedł, luźny i bardzo skupiony. Czas na galop. Zagalopowanie wyszło bardzo fajne. Ogier szedł równym tempem z impulsem, nie ociągał się ale też nie śpieszył. Pogalopowaliśmy trochę w dwie strony, trochę volt, przejść co jedno i co dwa tempa, co wychodziło mu naprawdę bardzo dobrze! Nawet przejścia z galopu do stój wychodziły super! Po udanym galopie, pokłusowaliśmy, trochę wydłużeń kroku z czym nie ma problemów, ze skróceniami również. Bardzo pojętny koń. Kazałam mu jeszcze zrobić parę przejść kłus stęp, stęp kłus, kłus stój, stój kłus. Tutaj również kolorowo Smile

No cóż Savoir to bardzo posłuszna i skupiona oaza spokoju Razz

. Dałam mu chwilę dychnąć w stępie na luźnych wodzach, po czym przygotowałam konia do przejazdu na czworoboku. Zaczęliśmy od przejazdy L-1. Tak więc pozbierałam go do kupy i dałam sygnał do kłusa. Złapaliśmy dobry rytm, ja usiadłam w kłus ćwiczebny i zaczęliśmy przejazd.

A wjazd na linię środkową, X Zatrzymanie i ukłon. Savoir trochę spłynął mi na zewnątrz przy wjeździe na linię środkową, jednak szybko to skorygowałam. Zatrzymanie bardzo dobre. Następnie kłus roboczy do C, w C w lewo do E i w E koło w lewo o średnicy 20m. Ładnie szedł, chodź w pewnym momencie wpadł mi łopatką do wewnątrz. Pomiędzy K i A galopem roboczym z lewej nogi. Zagalopowanie wyszło bardzo fajne. W A koło w lewo o średnicy 20m. Tutaj już go przypilnowałam i na kole szedł ładnie wygięty, a łopatki były na swoim miejscu Smile

. Pomiędzy B i M kłusem roboczym. Przy przejściu trochę pociągnął za wodze, jednak nie było to mocne szaprnięcie i szybko go opanowałam. C stęp pośredni. Ładne przejście, dobry stęp. HXF stęp swobodny. Savoir ładnie wyciągnął szyję i poszerzył wykrok. F stęp pośredni. Szyło i łatwo przyszedł z powrotem do ręki. A kłusem roboczy. Ładne zakłusowanie. E koło w prawo o średnicy 20m. Tutaj także mocno się skupiłam na prowadzeniu ogiera i wyszło naprawdę super Smile

. Pomiędzy H i C galopem roboczym z prawej nogi. Savoir lekko się potknął, ale nie wytrąciło nas to z równowagi i pogalopowaliśmy dalej do C gdzie wjechaliśmy na koło. Bardzo dobrze wykonany element. Pomiędzy B i F kłusem roboczym. A na linię środkową, tutaj też go przypilnowałam i już nigdzie nie spłynął Smile

. X zatrzymanie i ukłon. Mocno poklepałam ogiera, dałam luźne wodzę i trochę odsapnąć przed kolejnym przejazdem, tym razem L-8.
Po chwili odpoczynku, zebrałam go i ruszyliśmy kłusem. Znowu fajnie go rozruszałam, złapał dobry rytm. Wjazd na linię środkową w A. X Zatrzymanie , ukłon. Te dwa ćwiczenia wykonaliśmy fajnie, ale trochę nie przypilnowałam go łydkami i lekko wlekł zad. Po ruszeniu kłusem roboczym już przypilnowałam łydy i ogier się ocknął mocno angażując zad. W C w prawo, B koło w prawo o średnicy 15m. Trochę za małe, ale do przyjęcia. BFAK kłus roboczy, KXM zmiana kierunku kłusem pośrednim. Dałam mocniejsze łydki, wypchnęłam go krzyżem, a ten świetnie się pokazał! M kłusem roboczym, wyraźna zmiana tempa. E koło w prawo o średnicy 15m, skupiłam się na rysunku i wyszło przyzwoicie Smile

. EKA kłus roboczy. A zatrzymanie 5sek. Savoir równo się zatrzymał, stał bez ruchu. Pogłaskałam go szybko po szyi i po ruszyliśmy stępem pośrednim aż do C, w C kłusem roboczym, a przed M zagalopowanie z prawej nogi. Ładnie zagalopował. BEB koło w prawo o średnicy 20m. Tutaj ładne koło, bez zastrzeżeń. Do K galop roboczy. KX zmiana kierunku galopem roboczym. Pomiędzy X i M przejście do kłusa roboczego. Bez zastrzeżeń. M galopem roboczym z lewej nogi. Do E, a EBE koło w lewo o średnicy 20m. To koło również pojechane poprawnie. Do F galop roboczy. FX zmiana kierunku galopem roboczym. Pomiędzy X i H przejście go kłusa roboczego. Trochę znowu mnie pociągnął za wodzę, jednak tak jak wcześniej nie było to mocne. Do M kłus roboczy. MXK zmiana kierunku kłusem pośrednim. Trochę gorszy kłus niż w poprzedni, bo wyleciał spode mnie, jednak do przyjęcia bo już po chwili się zgraliśmy. K kłus roboczy, A ładny wjazd na linię środkową, X zatrzymanie i ukłon. Poklepałam ogiera, rozkłusowałam na luźnych wodzach i stęp. Rozstępowałam Savoira 20min i do stajni. Tam go rozsiodłałam, rozczyściłam i zaprowadziłam do boksu.

Jestem z niego bardzo zadowolona. W oby dwóch przejazdach był bardzo skupiony i łatwo się prowadził. Trzymał fajne równe tempo, szedł z impulsem, od zadu i luźny. Zdarzały się błędy, ale to naprawdę małe i łatwe do naprawy Smile