Home
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dirnu Pensjonariusz
|
Wysłany:
Czw 20:46, 20 Lis 2014 |
|
|
Dołączył: 12 Cze 2013
Posty: 200 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
ROZGRZEWKA:
Cytat: | Każda rozgrzewka Skyrima jest zbliżona do siebie, więc opisuję ją poniżej.
Na początek, po dłuższym szarpaniu się i nie daniu pogryźć wsiadam i ruszam energicznym stępem zbierając od razu ogierka. Za każdym razem, gdy koń usłyszy jakąś klacz zaczyna mi próbować kłusa, capluje i kombinuje, ale wtedy wprowadzam go na małą woltę i doprowadzam do stanu używalności używając dosiadu.
Przechodzimy do kłusa, kiedy już występujemy się porządnie na kilkunastu woltach, ósemkach i serpentynach. W tym wyższym chodzie robimy przejścia w tempie, co by koń nie miał czasu na wymyślenie jakiejś głupoty. W tym chodzie również wykonujemy kolejne wolty, ósemki i serpentyny.
Gdy przychodzi czas na galop ogier zaczyna brykać, bo doskonale rozróżnia sygnały. Każde zagalopowanie poprzedzone jest straszliwym brykiem, na które ja odpowiadam łydką i palcatem w dupsko. Czas jakiś trwa taka walka i w końcu udaje mi się opanować to wielgachne konisko. Po kilkunastu brykach zaczyna galopować, jak chcę. Tutaj bawimy się przede wszystkim na woltach.
Po rozgrzewce Skyrim ma chwilę na odetchniecie na dłuższej wodzy w stępie. |
Następnym krokiem w treningu było przelecenie programu L-4 ze Sky'em. Ogierek stał w boksie mocno pobudzony, więc wyprowadziłam go na lonży i wykłusowałam porządnie. Chyba pierwszy raz zaczął mi w tym stadium brykać jak szalony i całe szczęście, że miałam rękawiczki, bo popalił by mi dłonie.
Wsiadłam na niego na hali, gdzie była cisza i spokój. Ruszyliśmy po krótkim przygotowaniu się.
ROZGRZEWKA
Na początek wjazd od A. Ogierek szedł bardzo energicznie i musiałam go mocno przytrzymywać na pysku i w siodle. Starałam się, aby nie kombinował zbytnio.
Wjechaliśmy kłusem roboczym, na X zatrzymanie, ukłon i ruszenie roboczym kłusem. Na C oczywiście w prawo i dziwaczna serpentyna przez M - X - F. Dalej zagalopowanie od lekkiej łydki z prawej nogi. Na E piękna, okrągła wolta o średnicy 20m.
Na H zwolnienie do kłusa roboczego. W tym oto kłusie, po moim zaczęciu anglezowania na wolcie na literce B zrobiliśmy żucie z ręki. Sky wiedział jak wykonać ćwiczenie, robiliśmy to już wcześniej. Przed B podebranie i dalej kłusem roboczym do A. Tam zmiana na stęp pośredni.
W stępie swobodnym zmiana kierunku przez przekątną i po M przejście do pośredniego. Od C znowu zakłusowanie roboczym i kolejna serpentyna H - X - K, a od M stęp pośredni. Sky szedł dalej bardzo energicznie i strasznie ciężko było mi go utrzymać w ryzach, ale starałam się i dalej próbowaliśmy jechać program.
Między K i A zagalopowanie, przy którym Sky bryknął lekko, jednak ukarałam go za to mocniejszą łydką i pojechałam dalej. Na B wolta 20m średnicy w galopie, od M kłusem roboczym.
Kolejna zmiana kierunku przez pół ujeżdżalni między B a E, kłusem wjazd na środkową linię, zatrzymanie w X, ukłon i koniec.
Puściłam wodzę do stanu, aby mieć kontrolę nad koniem. Kombinował dzisiaj i wolałam nie zlecieć z niego. Pogłaskałam go za dobrze wykonany program, jednak cały czas pilnowałam, żeby mnie nie wywalił.
]Po rozstępowaniu zaprowadziłam go do boksu, a tam rozsiodłałam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|