Home
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kana Pensjonariusz
|
Wysłany:
Sob 17:17, 18 Lut 2012 |
|
|
Dołączył: 13 Wrz 2011
Posty: 160 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Na rozruszanie kości, postanowiłam zrobić z Etną sesje Join Up i trochę się pobawić.
Wyprowadziłam klacz ze stajni i przywiązałam ją na stanowisku. Klacz była pobudzona i wierciła się jak nigdy ;o przez co zajęło mi trochę czasu wyszczotkowanie jej. Zrzucała już powoli zimową sierść i pełno było jej sierści dookoła. Na szczęście zlitowała się nade mną i stała spokojnie przy kopytach. Pogłaskałam ją i rozczesałam grzywę i ogon, który trochę podcięłam. Odwiązałam ją i poszłyśmy na lonżownik.
Na lonżowniku ustawiłam się na środku i odgoniłam ją. Klacz powoli oddaliła się ode mnie. Zacmokałam i machnęłam uwiązem, bowiem nie brałam lonży. Klacz prychnęła i zakłusowała. Zbliżyłam się do niej i pogoniłam. Zaraz zaczęła galopować. Biegła szybko i powoli skupiała się na mnie. Zmieniałam kierunek poganiając ją jeszcze bardziej. Klacz biegła energicznie do przodu. Po kilku okrążeniach skierowała wewnętrzne ucho w moją stronę. Jeszcze chwilę za nią łaziłam, a potem pozwoliłam zwolnić jej do kłusa. Zmieniłam kierunek i kazałam jej kłusować jeszcze przez parę minut, dopóki nie obniżyła łebka i nie zaczęła ruszać szczęką. Przestałam robić cokolwiek i stanęłam skulona na środku. Klacz zaraz się zatrzymała i podeszła do mnie. Powoli odwróciłam się i pogłaskałam ją.
- Dobry konik - pomiziałam ją i przeszłyśmy się po lonżowniku w każdym kierunku. W końcu zatrzymałam się i zaczęłam ją głaskać po całym ciele, by sprawdzić czy da mi się wszędzie dotknąć. Klacz stała spokojna i rozluźniona, nie miała nic przeciwko tego żebym się kręciła dookoła niej.
Potem postanowiłam pobawić się w jeża. Najpierw dotykałam ją przy łopatce. Nie ruszała się, więc nasiliłam nacisk. Przeniosła ciężar ciała na drugą nogę, a po chwili zrobiła krok w bok. Pochwaliłam ją. Potem spróbowałam jeszcze raz. Znów musiałam nasilić nacisk. Powtórzyłam jeszcze kilka razy, za każdym razem chwaląc gdy się odsuwała. W końcu doszłyśmy do tego, że odsuwała się od lekkiego nacisku. Dałam jej cuksa i przeszłam do zadu. Z zadkiem szło dużo szybciej, już po kilku razach zaczęła się przesuwać od lekkiego nacisku. Potem podeszłam do jej przodu. Zaczęłam naciskać na klatkę piersiową. Gniada nie chciała sie wgl ruszyć na początku. Uzbroiłam się w cierpliwość i nie zmniejszałam nacisku. Stopniowo go zwiększałam. Dopiero po kilku minutach, zrobiła dwa kroki w tył. Pochwaliłam ją. Potem powtórzyłam na łopatce i na zadzie i znów wróciłam do przodu. Tym razem nie musiałam używać tyle siły. Po kilku minutach Etna zaczęła się powoli cofać. Pochwaliłam ją znów. Spróbowałam ją przesunąć z drugiego boku i nie miałam żadnych problemów. Znów z przodu. Dałam jej smakołyk w nagrodę. Zaczęłam z nią chodzić po lonżowniku, Etna podążała za mną. Pochwaliłam ją, a potem wróciłyśmy przed stajnie, jeszcze będziemy musiały pobawić się w jeża kiedyś ;o
Przed stajnią porządnie ją wyczyściłam i zaprowadziłam do stajni.
Post został pochwalony 0 razy |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|