Evulec

Dołączył: 07 Mar 2011 Posty: 70 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Ev
Istotka dość normalna o wzroście 169cm nad czym ubolewa przez całe życie, bo wciąż jej wszyscy powtarzają, że jest za wysoka na dżokeja. Spotyka się ją zwykle z ciemnymi włosami zaplecionymi starannie w warkocz i wszystkie jego odmiany, więc nie powinno nikogo zdziwić, że raz ma cały łeb w murzyńskich warkoczykach, a następnego dnia paraduje w fryzurze a'la Tymoszenko. Do niedawna całym jej życiem były wyścigi, odchowała 3 wspaniałe konie, które niestety biegają już po zielonych pastwiskach. Dość często ucieka z Rysuala, ale nigdy nie potrafi go zostawić. Niedawno wróciła z Anglii, gdzie dorabiała jako zawodowy dżokej. uważa, że skończyła już z wyścigami, chociaż w głębi serca ma nadzieję, że kiedyś do nich wróci.
Nosi szkła kontaktowe o różnych wymyślnych kolorach. Uwielbia fiołkowe Smile

Niegdyś była cieniem Gniadka, ale teraz szwęda się po Dean w samotności. Nieznosi RÓŻOWYCH KOKARDEK bo jest poprostu zazdrosna. Jest pewna, że nigdy nie znajdzie ani prawdziwej przyjaciółki ani faceta.
Jej jedynymi towarzyszami są konie. Zwłaszcza wredne stworzenie Sam, z którą za żadne skarby nie potrafi się dogadać. Zwykle skaczą sobie do gardeł i usiłują nawzajem się pozabijać. jednak jedna nie potrafi żyć bez drugiej.

Jest przemądrzała, dupowata, bałagani i wszystko co tam jeszcze złego można powiedzieć. Kocha wyścigi, nie widzi najmniejszego sensu w skokach i ujeżdżeniu. Woltyżerkę podziwia, ale nie posiada konia, który by się do tego nadawał, jednak zawsze słynęła z dziwnych rzeczy wykonywanych w siodle... Cwał w pełnym siadzie lub z jednym strzemieniem na wyścigach nie był problemem, uwielbia spać na grzbienie konia, jeździć na oklep i bawić się w Indianina oswajającego naturalnie dzikiego mustanga.
Ciągle poszukuje bratniej duszy, z którą mogłaby się wyszaleć i dać upust wyobraźni. Zabawa w samotności nie zawsze jej wychodzi.
Pije dość dużo, ale tylko dobrego alkoholu. Zwykle kiedy ma zły dzień i w gronie facetów. Nienawidzi upijania się do nieprzytomności, robi to jedynie dla rozrywki.

I co tam jeszcze o niej można napisać? Chyba wyjdzie w praniu...