Wstawiony zalegly trening ktory odbyl sie jeszcze w stajni Palomino podczas nauki elementow klasy P
Pogoda: Slonecznie choc wietrznie.
Czas jazdy: 1 godzina
Przebieg:
Na czworobok wiechalismy z samego rana gdy nie bylo jeszcze takich upalow. Stepowalismy glownie w prawa strone bo to gorsza strona konia. Zaczelismy wykonywac sporo wolt i ostrych zakretow. Dobrym cwiczeniem byla jazda werzykiem przez cala ujezdzalnie. Poprzednio Napadało mnustwo śniegu więc trening odbył się na chali. Livero już ładnie się zatrzymuje jednak ciągle to ćwiczymy. Dzisiaj pierwszy raz od dłuższego czasu trening odbył się bez jakichkolwiek wodzy pomocniczych. Ogierek chodził ładnie jednak zakręty robił zbyt "zaokrąglone". Z wielką gracją przebiegał przez cavaletti nie potrącając prawie drążków.
W klusie zabralismy sie tez ostro do roboty. Klus nie byl zbyt szybki, z bieggiem czasu wyciagnelismy go, jednak poczatkowo Livero ciagnal noge za noga. Bardzo ładnie mu szło, nie zaokrąglał zakrętów co miało miejsce bez wytoku. Zwroty równiez bez zażaleń. Poczatkowo miał małe problemy bo nie rozdrzał sie do końca ale po kilkunastu minutach wszystko wychodziło pięknie. Jazda odbyła się z wykożystaniem jego nabytych umiejętności. Musimy zaczac robic to rowniez bez wytoku skoro wychodzi mu to o wiele gorzej. Mamy jeszcze sporo do roboty. Jezdzilismy duzo wezykiem lub po osemce w ktorej rogach robilismy cos na ksztaut maluch wolt. Nastepnie kolka wielkosci polowy ujezdzalni. Trzeba bylo go bardzo pilnowac by wyjezdzal narozniki, sam nie ma jeszcze tego nawyku i chce skrecac jeszcze przed zakretem, jakby jezdzac po "jaju" Troche sie buntowal gdyz przy szybszym tempie mial problem z wygieciem sie, a tak na prawde chyba szedl na latwizne.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach