Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna
 Home    FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Grupy    Galerie
 Rejestracja    Zaloguj
07.04.12 - Ujeżdżenie L/P

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna -> Wiecznie Zielone Pastwiska / Run [*]
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kana
Pensjonariusz
PostWysłany: Sob 19:43, 07 Kwi 2012 Powrót do góry


Dołączył: 13 Wrz 2011

Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Umówiliśmy się z Damianem i Tiarcem, że potrenujemy dzisiaj wspólnie ujeżdżenie ;3 Jako że Hidko przerobił już wszystko co my musimy ćwiczyć, więc Tiarzec postanowiła nam zrobić westernowy pokaz na zakończenie *O*
Z Damianem poszliśmy szykować konie. Damian miał jeździć na Etnie a ja na Runie. Oba hanowery były dziś energiczne.

Przy stanowiskach Run wiercił się niesamowicie. Jednak szybko mi poszło jego czyszczenie bowiem ostatnio go porządnie wyszorowałam i wgl sie błyszczał *o* Pomogłam mu z Etną, a potem szybko przynieśliśmy sprzęt.
Run zarzucał szczęśliwie łbem do góry. Zaczęłam go uspokajać i powoli nałożyłam mu ogłowie. Szybko pozapinałam wszystkie paseczki i przeszłam do siodła. Z tym nie było problemu. Etna dała sobie wszystko założyć bez problemów.
Kiedy byliśmy wszyscy gotowi, poszliśmy na dużą halę, gdzie Tiarex stępowała już z łaciatym. Pomachaliśmy jej i wsiedliśmy na nasze konie.

Run trochę się rzucał na początku i musiałam chwilę spędzić na przywołanie go do porządku. Damian z Etną już weszli na ślad i wykonywali ćwiczenia na rozciągnięcie. Zaraz dołączyłam do niego z Runem. Tiar robiła sobie wolty w kłusie na drugim końcu sali. Zmieniliśmy kilka razy kierunek w stępie, a potem przeszliśmy do kłusa. Z Runem robiłyśmy coraz to mniejsze wolty, a Damian robił z przejścia stęp - kłus. Z Runem zrobiłam ósemkę, a potem serpentynę.
Tiar do nas dołączyła i tak w rządku jeździliśmy sobie przez chwilę. Potem z Damianem pogalopowaliśmy trochę, a Tiar znów zeszła na bok.
Po rozgrzewce, oboje zebraliśmy konie. Chwila stępa, a potem zmieniłam kierunek, tak że szliśmy w przeciwne strony. Wydłużyłam krok z Runem, który ładnie się wyciągnął. Ogier ładnie pracował zadem i nie ociągał się. Kątem oka obserwowałam Etne i zdaje się, że też nie mieli żadnych problemów. Znów zebrałam ogiera, a potem z zebranego przeszłam do pośredniego i wyciągniętego. W końcu zrobiliśmy rzucie z ręki. Pochwaliłam go i przeszliśmy do kłusa. Na początek kilka przejść pomiędzy kłusem, stępem i zatrzymaniem.
Damian z Etną skupili się bardziej nad zatrzymaniami, kiedy już ja wydłużałam i skracałam kłus. Run był skupiony i szybko reagował na łydki. Potem zagalopowałam. Etna widząc, że ogier galopuje, zdekoncentrowała się i też chciała, ale Damian zaraz ją przytrzymał. Zrobili kilka małych kółek i pół parad, po czym wrócili do wydłużania i skracania kroku. W kłusie poszło im bardzo dobrze, z Etną ćwiczyłyśmy już to trochę, więc teraz tylko trzeba było jej przypomnieć. Z Damianem co chwila robili wolty, pół wolty i koła, żeby nie dekoncentrować się. Z Runem było łatwiej. Pomimo nagromadzonej energii świetnie chodził.
Tiar dołączył do nas i też zaczęli z Hidkiem wydłużać i skracać kroki. Ciekawie to wyglądało w wersji westernowej. Po jakimś czasie wszyscy już wykonywaliśmy to ćwiczenie w galopie. Run i Etna ścigali siebie nawzajem, za to Hidko chodził sobie spokojnie nie zwracając na nich uwagi. Dopiero po kilku minutach, kiedy energia z hanowerów wyparowała, dali się kontrolować w stu procentach. Z wyciągniętym galopem nie miał problemu żaden z koni. W trójkę zrobiliśmy piękne kółeczko *0*
Potem chwila przerwy w stępie. Konie były już nieźle zgrzane. Stępowaliśmy na długiej wodzy. Potem ja z Runem zaczęliśmy ćwiczyć ustępowanie od łydki. Zaraz za nami, Damian zajął się tym z Etną. Tiarek poszła na drugi koniec i tam ćwiczyła też ustępowanie. Każda z nas miała swój wyznaczony teren i tam ćwiczyłyśmy.
Run na początku skręcał i zwalniał tempo, ale po chwili, gdy dałam mu mocniejsze sygnały, ładnie ustąpił. *o* Zrobiliśmy najpierw w stępie, w obu kierunkach, a potem w kłusie.
Damian z Etną miał więcej problemów, ale po kilku razach też im ładnie wyszło w stępie i kłusie. Potem zrobiliśmy razem kilka wolt i kół, ósemkę. Znów chwile poćwiczyliśmy wydłużanie i skracanie wykroku. Na koniec jeszcze przećwiczyliśmy wszyscy rzucie z ręki i potem z Damianem daliśmy długą wodze naszym, a Tiar wyjechała na środek.

Na początek zrobiła kilka kół w kłusie, a potem zagalopowała i przejechała przez środek hali. Przed nami zatrzymała się i szybko odwróciła się, po czym pogalopowali z Hidkiem w przeciwną stronę. Potem pokazała nam jak kręci się na tylnych nogach *o* A potem jeszcze na przednich. Potem wycofała się i jeszcze raz zaczęła kręcić na tylnych nogach. Potem zrobiła duże koło, a następnie małe. Przejechała przez środek i zrobiła lotną zmianę, po czym zmieniła kierunek. Rozpędziła się i zrobiła tuż przed nami sliding stop *-* zaklaskaliśmy jak małe dzieci. Tiaru podjechała do nas i zaczęliśmy się śmieć. Potem zrobiliśmy kilka lekkich kółek w kłusie i stępie, po czym wróciliśmy do stajni.

Przed stajnią rozebraliśmy koniaki i daliśmy im po jabłku. Porządnie je wyczyściliśmy i schłodziliśmy nogi. Potem masażyk. Na koniec dereczka i zaprowadziliśmy ich na wybieg. Wróciliśmy by posprzątać sprzęt.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna -> Wiecznie Zielone Pastwiska / Run [*] Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB :: phore theme by Kisioł. Bearshare