Home
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dirnu Pensjonariusz
|
Wysłany:
Wto 20:53, 25 Cze 2013 |
|
|
Dołączył: 12 Cze 2013
Posty: 200 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
ZAJEŻDŻANIE - PRZYZWYCZAJANIE DO SIODŁA I LONŻA
Jako, że był w tym terenie grupowym, to uznam, że to było przedtem
Trzeba przyznać, że zajeżdżanie nie było ulubionym zajęciem Jamesa - ale jeśli się tego podjął, to trzeba to dokończyć, czyż nie? Więc ruszył do stajni centralnej. Idąc do boksu Violenta wstąpił do siodlarni, skąd zabrał siodło, czaprak, ogłowie, lonżę i bacik. Ów sprzęt ułożył na ławeczce, na myjce. Potem ruszył po siwka. Zagwizdał cicho, w charakterystyczny dla siebie sposób. Storm zwrócił łeb w jego kierunku, zaokrąglając szyję i prychając cicho. Mężczyzna podał mu smakołyk na wyciągniętej dłoni, przemawiając do niego cicho i spokojnie. Hiszpan podszedł, łypiąc na niego ostrożnie i biorąc smakołyk. James przypiął do kantara uwiąz i ostrożnie otworzył przed ogierem drzwi boksu. Andaluz od razu wyszedł na korytarz, rozglądając się wokół. James poprowadził go na myjkę, gdzie najpierw wziął się za czyszczenie. Cały czas przemawiał do niego, delikatniej czyszcząc brzuch, okolice szyi i rozczesując sierść. Był jeszcze nieufny... Potem pokazał mu czaprak - pozwolił go obwąchać, zapoznać się z nim. Wolnymi, pewnymi ruchami położył go na grzbiecie ogiera. Ciągle stosował te odstresowujące, hm, zachowania? Potem w podobny sposób pokazał mu siodło - z odpiętymi puśliskami, strzemionami. Ułożył je na grzbiecie siwego, delikatnie podpinając popręg. Zapiął go tak, by siodło po prostu nie spadało i nie przesuwało się, a popręg zbyt mocno nie zwracał na siebie uwagi siwka. Jako, że Storm stał dość spokojnie, to dostał smakołyk. Potem ogłowie... Przełożył wodze przez szyję ogiera, obrócił go przodem do przejścia, spokojnie przemawiając. Zdjął kantar, jedną ręką gładząc jego szyję. Prawą ręką złapał nagłówek, palcami lewej - wędzidło. Nadal uspokajając ogiera, włożył mu do pyska wędzidło - tym samym sposobem co ostatnim razem. I od razu nagrodził go, za niezabieranie łba, dość grzeczne stanie.
-Dobrze!
Zabrał ogierzastego najpierw na spacerek po terenach stajni, okolicznych drogach. Dziesięć minut piechotką na rozgrzewkę. Violent zachowywał się spokojnie, był ostatnio wyjątkowo... Łagodny? Po prostu mniej agresywny, dziki. Powoli się oswajał. Potem James przeszedł się z nim na round pen, wpuścił siwka do środka. Dał mu chwilę wolno pobiegać, w tym czasie przygotowując bacik. Westchnął - musiał lonżować go na pojedynczej lonży, co mogło wywołać kilka ubocznych, negatywnych skutków. Ale trudno! Ogier jeszcze nie zna tego rodzaju treningu na tyle dobrze, by biegać luźno. James zatrzymał go, dopinając lonżę. Pogonił go na koło i zaczęli od stępa. Siwek wychylał się nieco do przodu, zarzucał nieco zadem, próbując pozbyć się siodła. James pospieszył go do kłusa, co skutecznie skłoniło go do zaprzestania. Po krótkiej przebieżce znów zwolnił siwego do stępa. Przez chwilę ogier szedł spokojnie, ale potem znów zaczął zarzucać zadem. James ponowił ruch - znów skutecznie. Violent prychnął. Przyzwyczajenie się do siodła jeszcze trochę czasu mu zajmie... Po kilku w miarę spokojnych kółeczkach stępa, James popędził go do szybszego tempa. Ogier tracił rytm, znów próbując pozbyć się ciężaru z grzbietu. James zmierzył go karcącym spojrzeniem, znów pospieszając go nagle. Prawie od razu potem zwolnił ogiera. Tym razem siwy zaczął zarzucać zadem, brykać z siodłem od razu. James cierpliwie popędzał go do szybszego tempa. Te przejścia uniemożliwiały mu te bryki, więc jakoś tam uczył się, że to jest nieskuteczne... Znów chwila kłusiku, tym razem spokojnego.
-Dobrze. - James nagradza jego grzeczne zachowanie zatrzymaniem, jabłkowym smakołykiem. Niech wie, że noszenie siodła bardziej się opłaca.
Potem znów stępik. Violent stara się przyspieszyć do kłusa, kojarząc to tempo z nagrodą. James zwalnia go stanowczo i każe iść w stępie. Kilka spokojnych kroków i pierwsze zarzucenie zadem. James pospiesza go, stopniowo zwalnia znów do stępa. Ogier tym razem idzie kilka dłuższych kroków spokojnie.
-Dobrze.
Ucho siwca zwraca się w jego stronę. Mężczyzna znów go zatrzymuje, nagradza tym razem marchewkowym smaczkiem. Może tempa przestaną mu się plątać i stopniowo zrozumie, że po prostu siodło na grzbiecie jest pozytywne? Korzystając z okazji przepina lonżę na drugą stronę. Zmieniają kierunek. Znów stępik. Spokojny, luźny krok, ucho zwrócone w stronę Jamesa. Tym razem nawet bez prób zrzucania siodła. Pojętny uczeń... Mężczyzna czeka na przejście kilku kółek i znów nagradza ogiera. Potem kółko stępa, przyspieszenie do kłusa... Tuż po przejściu do tego tempa siwy zarzuca zadem. James pospiesza go stanowczo, to znów zwalnia... Ogier prychnął cicho, idzie kłusem nieco spokojniej, choć zarzuca łbem, rżąc nerwowo. Z powodu siodła czy niepowodzeń? Mężczyzna się nie domyślał. Pozwolił mu chwilę iść. Jako, że obyło się bez prób zrzucenia siodła, to mężczyzna zatrzymał go i nagrodził. Chwilę głaskał go, masował odstresowująco, czekając aż nieco się rozluźni. Hiszpan oparł szyję na jego ramieniu, nadal spięty. Uspokajał się stopniowo, dość długo. Gdy już wszystko wróciło do normy James znów puścił go na koło. Ogier szedł spokojnie stępem, z uchem zwróconym w jego stronę. James nagrodził go i pospieszył do nieco szybszego tempa - kłusa. Tu siwy na początku szedł spokojnie, a potem jakby przypomniał sobie o obecności siodła na grzbiecie i zaczął zarzucać zadem. James stanowczo go przyspieszył. Jeszcze kółko w galopie, stopniowe zwolnienie do stępa i kółko spokojnego tempa. Violent nie próbuje zrzucić siodła, więc na koniec treningu zostaje nagrodzony. James zmienia lonżę na uwiąz i prowadzi ogiera na krótki spacerek - żeby się występował i trochę jeszcze pochodził.
Potem zaprowadził andaluza do stajni, gdzie wyczyścił go dokładnie, pokazując mu przed czyszczeniem odpowiednie szczotki, chwilę pomasował i odstawił do boksu. W żłobie zostawił tym razem kawałek marchewki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dirnu dnia Wto 20:54, 25 Cze 2013, w całości zmieniany 1 raz |
|
![](http://picsrv.fora.pl/phore/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|