Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna
 Home    FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Grupy    Galerie
 Rejestracja    Zaloguj
17.05.14r. Trening pokazowy

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna -> Boks III / Treningi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lama
Pensjonariusz
PostWysłany: Sob 18:19, 17 Maj 2014 Powrót do góry


Dołączył: 03 Maj 2013

Posty: 196
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Był sobotni poranek. Około godziny 9 udałam się do Deandrei w celu pracy z Fantazją. Kiedy dotarłam na miejsce, natychmiast skierowałam swe kroki ku stajni. Poszłam od razu do arabki. Przywitałam się z nią, dałam kilka marchewek i ruszyłam do siodlarni. Zabrałam jej zestaw do pielęgnacji i prezenterkę. Wróciwszy wyprowadziłam kobyłkę z boksu. Przywiązałam ją i od razu zabrałam się za czyszczenie. Najpierw usunęłam wszelakie sklejki z jej sierści. Następnie dokładnie ją całą wyszczotkowałam. Zaraz potem zabrałam się za czesanie jej grzywy i ogona. Trochę mi to zajęło, gdyż starałam się ułożyć jej ładną fryzurkę. Na końcu wyczyściłam jej kopyta. Poklepałam ją po szyi. Zmieniłam kantar karej na prezenterkę i ruszyłyśmy na halę.

Dotarłyśmy na miejsce dosyć szybko. Było całkiem puste, tym lepiej dla nas. Od razu ruszyłyśmy z klaczą stępem wzdłuż ściany. Na początek pozwoliłam jej iść swobodnie, z opuszczoną szyją. Spacerowałyśmy tak przez jakiś czas. W tym czasie wykonałyśmy sobie kilka wolt i ósemek. Zmieniłyśmy też kierunek po przekątnej. W pewnym momencie zatrzymałam ją. Fantazja trąciła mnie nosem. Pomiziałam ją chwilę, skróciłam nieco uwiąz i ruszyłyśmy znów stępem przed siebie. Kara od razu załapała, że czas na poważny trening. Prowadziłam ją stanowczo, starając się jak najbardziej uwydatnić jej walory. Fantazja podniosła głowę i ogon do góry, szła dumnie przed siebie. Pokonałyśmy w ten sposób halę kilku krotnie wzdłuż i wszerz. Co jakiś czas robiłyśmy serpentyny, ósemki i zmiany kierunku. Arabka naprawdę bardzo się starała, najwidoczniej spodobało jej się to. Poklepałam ją po szyi. Chwilę potem zatrzymałam się i wydałam komendę do stój. Fantazja natychmiast przyjęła odpowiednią pozę. Musiałam jednak trochę poprawić jej zadnie nogi. Z treningu na trening zapamiętywała coraz więcej i już wkrótce będzie potrafiła wykonać perfekcyjne stój już za pierwszym razem. Pochwaliłam ją i ruszyłyśmy ponownie aktywnym stępem. Jednak kawałek dalej nadszedł czas na kolejne zatrzymanie i stójkę. Tym razem było już od razu idealnie. Poklepałam karą po szyi. Jeszcze przez chwilę przećwiczyłyśmy przejście stęp-stój-stęp. Fantazja radziła sobie naprawdę wspaniale. Chwilę później nadszedł czas przejść do jej najbardziej efektywnego chodu - kłusa. Kara chętnie ruszyła przed siebie zadzierając główkę i jak to miała w zwyczaju wysoko podnosząc nogi. Uwielbiam ten widok. Tutaj poprawiać nic nie trzeba było. Arabka doskonale wiedziała jak poruszać się elegancko i z klasą. Ogon falował jej jak chorągiewka. Ładnie pracowała zadem. Szła bardzo żwawo, elastycznie i przede wszystkim z gracją. Biegałyśmy w różne strony, co kawałek zmieniając kierunek. Robiłyśmy bardzo dużo wolt i ósemek. Gdy już się trochę rozgrzała przeszłyśmy na chwilę do aktywnego stępa. Fantazja cały czas była bardzo skupiona. Po przejściu jednego koła wzdłuż ściany skierowałyśmy się do środka hali. Zaraz potem przeszłyśmy znów do kłusa. Postanowiłam przećwiczyć z nią przejścia kłus-stęp-stójka-kłus-stójka-stęp-kłus. Fantazja nie miała z nimi żadnych problemów. Płynnie zmieniała chody wtedy kiedy otrzymała wyraźne polecenie, aby to zrobić. Naprawdę się starała. Stójki wychodziły jej już perfekcyjnie. Ani na moment nie traciła też swojej gracji. Parokrotnie zawahała się jednak przechodząc ze stójki do kłusa. Zaraz po stójce zaczynała stępem, a dopiero po dwóch krokach przechodziła do kłusa. Ćwiczyłyśmy zatem tak długo, aż potrafiła bez problemu ze stójki ruszyć kłusem. Kiedy nadszedł ten moment, dałam jej jedno okrążenie swobodnego stępa dla odpoczynku. Trzymałam luźno uwiąz, żeby mogła wyciągnąć szyję. Pochwaliłam ją. Spacerowałyśmy swobodnie, aż w pewnym momencie Fantazja zbliżyła się do mnie i oparła głowę na moim ramieniu. Pogłaskałam ją i objęłam delikatnie. Naprawdę wspaniała z niej przyjaciółka. Chwilę później ruszyłyśmy znów aktywnym stępem, a przy następnym narożniku kłusem. Kara radziła sobie coraz lepiej. Po jednym okrążeniu aktywnego kłusa, przećwiczyłyśmy znów przejście kłus-stęp-stójka-kłus-stójka-stęp-kłus. Wyraźnie zapamiętała je i już za pierwszym razem udało jej się wykonać je perfekcyjnie. Jednak nie mogłyśmy spocząć na laurach. Wykonałyśmy wiele powtórzeń, parokrotnie jednak zmieniłam kolejność, aby wypracować u arabki odpowiednią reakcję na moje komendy, a nie, żeby uczyła się danych przejść na pamięć. Fantazja jednak załapała o co chodzi. Bardzo odpowiadało mi, że kara jest tak delikatna, gdyż współpraca z nią była bardzo przyjemna. Wystarczyła jedna, łagodna komenda, a arabka natychmiast reagowała. Nie trzeba się było z nią szarpać, ani nic w ten deseń. Po parokrotnym przećwiczeniu przejścia w różnej kolejności, ponownie dałam jej jedno okrążenie stępa, jednakże tym razem aktywnego, nadal w stylu pokazów. Zaraz po nim na jedno następne przeszłyśmy do żywego kłusa, a zaraz po nim do spokojnego galopu. Fantazja podczas tego chodu prezentowała wyśmienitą pracę zadem. Szła równo, dosyć żywo, jednak nie rwała się do przodu i utrzymywała optymalne dla nas dwóch tempo. Głowę jak zwykle miała zadartą do góry, podobnie jak i ogon. Biegałyśmy po całej hali, w różne strony. Podobnie jak w poprzednich chodach, wykonywałyśmy liczne ósemki, serpentyny i kilka zmian kierunku. Kiedy tylko kara rozgrzała porządnie swoje mięśnie w galopie, rozpoczęłyśmy ćwiczenie kolejnych przejść. Tym razem w kolejności galop-kłus-stójka-stęp-kłus-stójka-galop-kłus-stęp-stójka-kłus. Wyraźnie sprawiały one Fantazji większe problemy niż poprzednie ćwiczenia, jednak nie poddawała się. Była naprawdę bardzo skupiona. W pewnym momencie poplątały jej się trochę nogi i się potknęła, jednak karej udało się odzyskać równowagę i dalej uparcie kontynuowała utrzymywany wcześniej chód. Arabka jest naprawdę zawzięta. Pomyliła się parokrotnie, jednak za każdym razem przy ponownej próbie nie robiła już tych samych pomyłek. Po kilkunastu powtórzeniach poklepałam ją po szyi i zwolniłyśmy na jedno okrążenie do stępa. Poluzowałam jej uwiąz i pozwoliłam iść swobodnie. Pogłaskałam karą. Zaraz po pokonaniu ów okrążenia ruszyłyśmy aktywnym stępem, a zaraz potem kłusem i galopem. Chód ten utrzymywałyśmy przez kilka minut. Cały czas starałam się tak prowadzić karą, aby uwydatnić jej najlepsze cechy. Fantazja oczywiście współpracowała i z całych sił starała się pokazać na co ją stać.Widać było po niej, że jest już zmęczona, jednak nadal dawała z siebie wszystko i utrzymywała tempo takie samo jak wcześniej. Kiedy pogalopowała już odpowiednią ilość czasu, przeszłyśmy do kłusa. Temu chodowi poświęciłyśmy nieco więcej czasu. Biegałam z karą w tym chodzie przez około piętnastu minut. Fantazja nie zwolniła nawet na kawałek. Robiłyśmy mnóstwo serpentyn zmian kierunku. Parokrotnie przećwiczyłyśmy też stójkę z kłusa. Kara mimo faktu, że była dosyć zmęczona, nadal ruszała się tak jakby płynęła nad ziemią. Bardzo ładnie pracowała zadem i zadzierała ogon i głowę. Gdy Fantazja była już naprawdę mocno spocona, przeszłyśmy do spokojnego stępa. Kiedy z jej boków całkowicie zniknął już pot, ruszyłyśmy powoli w stronę stajni.

Gdy dotarłyśmy na miejsce, szybko zmieniłam jej prezenterkę na kantar. Zaraz potem wytarłam ją całą do sucha. Następnie zabrałam się za ponowne czyszczenie. Sklejek nie było, więc musiałam ją tylko wyszczotkować, wyczesać jej grzywę i ogon i jeszcze raz wyczyścić kopyta. Kiedy skończyłam, obdarowałam ją sowicie marchewkami, wymiziałam i wprowadziłam do boksu. Zostałam w nim z nią i zabrałam się za masowanie karej. Kiedy skończyłam i arabka była już zrelaksowana, wyszłam powoli, dałam jej jeszcze marchewkę, pożegnałam się i udałam do domu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna -> Boks III / Treningi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB :: phore theme by Kisioł. Bearshare