Home
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Himbeere Pensjonariusz
|
Wysłany:
Pon 13:08, 25 Sie 2014 |
|
|
Dołączył: 21 Lut 2013
Posty: 102 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Dzisiaj w planach miałam poskakać trochę z Sueno zaczynając od wysokości przeszkód kl miniLL, LL i L .
Przygotowałam konia do jazdy i poszliśmy na parkur gdzie stały jeszcze przeszkody z przed paru dni po treningu z Su i Savoirem, tzn. najpierw stacjonata 80cm, potem po łuku kolejna stacjonata 90cm, trzy foule i okser 100cm, później znowu po łuku do kolejnego metrowego oksera, dwie foule stacjonata 100cm i foula okser 100cm. Straszaki w postaci kwiatów, niebieskich rowów pod przeszkodami i kolorowe szmatki czy bannery na nich zostawiłam . Na rozgrzewkę ustawiłam drągi na kłus i galop, krzyżak 70cm i okser 90cm.
Standardowo trening zaczęliśmy od stępa na luźniej wodzy, po 15 min kłus w rzuciu z ręki i kręcenie różnych volt, serpentyn i ósemek. Koń był luźny, do przodu, szedł od zadu. Po 20min rozgrzewki przeszłam do stępa, podciągnęłam popręg i skróciłam wodzę. Ruszyliśmy kłuem. Dalej maglowaliśmy gimnastykę, wyginanie, przejścia co jedno i co dwa tempo. Sueno fajnie sie prowadził, luźniutki, przepuszczalny, bardzo skupiony. Czas na skokową rozgrzewkę. Najpierw drągi z kłusa, które pokonywał bardzo dobrze, zdarzyły się może tylko ze dwa puknięcia . Potem galop i galop na drągach. Dzisiaj był naprawdę skupiony i nie wyrywał do przodu. Później parę skoków z kłusa przez krzyżaka, z czym nie było żadnych problemów, potem trochę skoków z kłusa przez oksera, gdzie raz trochę mną szarpnął i wyrwał do przodu, ale poradziliśmy sobie i kolejne skoki były już bardzo dobre. Potem trochę skoków z galopu obie przeszkody. Bez problemów i żadnej zrzutki. Trochę dałam mu odsapnąć p o rozgrzewce, po czym nabrałam wodzę i ruszyliśmy galopem. Najpierw przeszkody wysokości miniLL. Do pierwszej przeszkody podszedł bardzo ładnie, wszystko pasowało, duży zapas, do drugiej przeszkody trochę przyśpieszył jednak zdążyłam go skorygować i skok wyszedł bardzo dobrze, trzy foule i kolejna przeszkoda pokonana bez żadnych problemów, galop po łuku cały czas to samo tempo, bardzo fajnie dojechane i skok, dwie foule, stacjonata, foula i okser. Bardzo dobrze sobie poradził z tą kombinacją Na straszaki już w ogóle nie zwraca uwagi jednak zapas został, co bardzo mnie cieszy
Trochę odpoczynku, ja zeszłam z niego i podniosłam przeszkody do 80cm, wsiadłam na niego z powrotem, pozbierałam do kupy i przejechaliśmy parkur. Był naprawdę udany. Do każdej przeszkody szedł tak jak trzeba, nie rwał do przodu, galopował ciągle w tym samym tempie, walił zapasy. Jestem bardzo zadowolona. Po tym przejeździe znowu zeszłam z niego i podniosłam przeszkody do metra. Wsiadłam i ruszyliśmy galopem. Im wyższe przeszkody tym bardziej gamoń się napala. Pierwsza przeszkoda oczywiście super, jednak później już trochę się nabuzował i trochę ciągnął na przeszkody, jednak jemu to chyba najbardziej pasuje, trochę za szybkie tempo nie sprawiało mu problemów, skakał wysoko, świetnie baskilował, poprawiał zadem, żadnych przytupów czy też zbyt dalekich odbić Skubany radzi sobie w każdym tempie naprawdę super! Mimo tego tempa i jego napalania się jest na szczęście do opanowania, więc nie zwracam na to za bardzo uwagi . Po treningu mocno go poklepałam bo naprawdę super się dzisiaj z nim pracowało. Był skupiony, skakał wysoko, baskilował jak trzeba, dał się fajnie prowadzić . Roztępowaliśmy się i kierunek stajnia. Tam rozsiodłałam, go wyczyściłam i zaprowadziłam do boksu. Nasypałam mu vitamin i poszłam napić się herbaty .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Himbeere dnia Śro 17:14, 03 Wrz 2014, w całości zmieniany 4 razy |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|