Home
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lama Pensjonariusz
|
Wysłany:
Czw 11:17, 03 Lip 2014 |
|
|
Dołączył: 03 Maj 2013
Posty: 196 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Był niedzielny poranek. Około 9 udałam się do Deandrei. Czas w podsumować naszą wspólną pracę z Bounty'm pokonując program L10. Gdy dotarłam na miejsce, natychmiast skierowałam swe kroki do jego boksu. Przywitałam się i poszłam do siodlarni. Zabrałam wszystko co potrzebne, a kiedy wróciłam, wyprowadziłam go z boksu i zabrałam się za czyszczenie. Najpierw usunęłam wszystkie sklejki i inne takie. Następnie dokładnie wyszczotkowałam jego sierść oraz wyczesałam mu grzywę i ogon. Na końcu wyczyściłam mu kopyta. Zaraz potem delikatnie położyłam siodło na jego grzbiecie, luźno zapinając popręg. Szybko zmieniłam jego kantar na ogłowie, chwyciłam wodze i ruszyliśmy spokojnie na halę.
Kiedy dotarliśmy na miejsce, zapięłam mocniej popręg i zwinnie wskoczyłam na grzbiet wałacha. Delikatnie wypchnęłam go biodrami i ruszyliśmy spokojnym stępikiem na luźnej wodzy wzdłuż ściany. Pokonaliśmy trzy pełne koła, a następnie zmieniliśmy kierunek półwoltą. Przez dwa kolejne okrążenia robiliśmy po wolcie w każdym z narożników. Następne dwa koła pokonaliśmy stępem pośrednim. Ogarnęłam trochę Bounty'ego za pomocą półparady. Zachęciłam go też do pracy zadem, ale dopiero się tego uczył, więc nie mogłam zbyt wiele od niego wymagać. Zaraz potem przejechaliśmy jeszcze jedno koło stępem pośrednim z dwiema woltami w każdym narożniku. Zaraz potem przeszliśmy do kłusa. Początkowe trzy okrążenia przejechaliśmy luźno i spokojnie. Bounty szedł równo i chętnie do przodu. Następnie wypchnęłam go troszkę biodrami i przyspieszyliśmy do żwawego kłusa, którym pokonaliśmy kolejne okrążenie. Dwa następne koła przejechaliśmy ćwicząc zmiany tempa. Początkowo jeździliśmy wolty w każdym narożniku. Podczas ich wykonywania starałam się maksymalnie skrócić wykrok wałacha, a pomiędzy nimi, maksymalnie wydłużyć. Zaraz potem zmieniliśmy kierunek jazdy po przekątnej. Przez dwa koła jechaliśmy żywym kłusem z półparadą. Ćwiczyłam z nim angażowanie zadu. Zaraz potem przeszliśmy do stępa na jedno koło.
TO BE CONTINUED
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lama dnia Sob 15:44, 23 Sie 2014, w całości zmieniany 5 razy |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|