Home
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lama Pensjonariusz
|
Wysłany:
Wto 12:41, 08 Kwi 2014 |
|
|
Dołączył: 03 Maj 2013
Posty: 196 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Nadszedł ten długo wyczekiwany moment narodzin pierwszego źrebaka Broszy. Odpowiednio wcześniej przeniosłam klacz do naszego największego boksu, tymczasowo eksmitując z niego Dabkę. Całe dnie Ruda spędzała na pastwisku, codziennie oprowadzałam ją też w ręku, dzięki czemu była w dobrej formie. W oczekiwaniu na źrebaka pełniłyśmy warty na przemian z Palom i Av. Ok 22 Paloma zauważyła, że Bro chodzi niespokojnie po boksie, a gdy o północy przyszła moja kolej mogłam zawołać Av, ponieważ byłam pewna, że źrebak niedługo się urodzi. Niedługo po przybyciu Avu Brosza położyła się i zaczęła przeć. Poród przebiegał bezproblemowo, klacz doskonale radziła sobie bez naszej pomocy i po niecałych 20 minutach źrebak był już na świecie. Pomogłam mu się uwolnić z błon płodowych i udrożnić drogi oddechowe, sprawdziłam płeć i stwierdziwszy, że to ogierek usunęłam się w kąt boksu. Brosza zaczęła delikatnie wylizywać swojego potomka, po kilku minutach wstała i zaczęła trącać młodego nosem. Odkaziłam kikut pępowiny i ponownie wróciłam w kąt by obserwować dalsze poczynania koni. Po jakiś 30 minutach Bro wydaliła całe łożysko, które po dokładnym obejrzeniu zabrałam do utylizacji. Czekałyśmy z Av dalej.
W końcu młody nabrał chęci na wstawanie, oczywiście kilkakrotnie się przewrócił zanim stanął pewnie na nogach. Podziwiałyśmy z Av ciemnokasztanowatego ogierka, który tymczasem zaczął rozglądać się za cycem. W końcu znalazł czego szukał, a my odetchnęłyśmy widząc, że Brosza zachowuje się normalnie i nawet nie myśli o tym by go odganiać. Pozostało nam poczekać aż młody wydali smółkę, po czym ja poszłam by dołożyć Broszy trochę siana, a Av zaczęła nawiązywać pierwsze kontakty ze swoim nowym podopiecznym. Wśród koni panowało ożywienie, zwłaszcza Dab była niezwykle zainteresowana tym co się dzieje w „jej” boksie. Zostawiłam z końmi Av i poszłam by się trochę zdrzemnąć po obfitej w wrażenia nocy
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|