Home
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Eviline Pensjonariusz
|
Wysłany:
Sob 1:17, 13 Wrz 2014 |
|
|
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 321 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Po lonżowaniu przyszła pora na skoki luzem, choć na początku chciałam by były one w korytarzu. Poklepałam Sensa po szyi i odpięłam lonżę. Nakazałam mu stanąć trochę dalej od korytarza, choć tam znajdowały się zaledwie przeszkody z wysokościami 90-95-100cm. Wracamy do samego początku, ale to w końcu skoki luzem, a nie pod siodłem, więc wynik może być ciekawy. Zachęciłam ogiera do zagalopowania, a Sens profesjonalnie wleciał w korytarz ze stonowaną prędkością. Tuż przed pierwszą przeszkodą wybił się mocno z podstawionego zadu i przeleciał majestatycznie przeszkodę, jedna foula dzieliła go od kolejnej, więc chłopak musiał się trochę skurczyć. Nie było jednak o to obaw, ogierzasty poradził sobie znakomicie z zachowaniem pełnej harmonii i lekkości jaką to ma w zwyczaju pokazywać w swojej prezentacji. Zachęcałam go słownie,wręcz dopingowałam do działania. Dwie foule między przeszkodami, to już więcej niż poprzednio. Ogier nad przeszkodą schował wręcz nogi, choć to wcale nie było potrzebne, bo i tak dałby sobie radę z tą przeszkodą. Miał w końcu spory zapas, co nie dziwiło. Wylądował lekko na ziemii i skierował się w moją stronę lekkim już kłusem. Dałam ogierowi chwilę spokoju, choć on za mną chodzi jak pies, więc zbytniej prywatności mieć nie mogłam. Rozłożyłam szerzej przeszkody i podwyższyłam każdą o pięć centymetrów, co wykazało nam 95-100-105. Swobodnie odeszłam na bok i ponownie zachęciłam ogiera do galopu w stronę korytarza. Nie bał się i szedł równo na przeszkody. Odbił się mocno tuż przed pierwszą i wyciągnął mocno szyję, jego mięśnie powoli się nagrzewały i zaczynały swoją pracę, a sylwetka coraz bardziej się wydłużała, bądź skracała zależnie od sytuacji. Gdy pierwszą przeszkodę miał za sobą można było dostrzec jego uszy postawione w antenki na przeszkodę, był na niej całkowicie skupiony. Najazd był płynny i lekki, jakby startował w wystawie, a nie w skokach. Tuż przed nią odbił się potężnie tyłami i szybko wyciągał przody, jak i szyję. Wszystko było przemyślane i stopniowe. Gdy ogier przeskoczył drugą, to została już ostatnia, najwyższa, ale i ta nie sprawiła mu problemu. Podleciał do niej śmiało, choć z lekka za wcześnie się wybił, choć jednak nie puknął i nie strącił, bo wyciągnął się chyba maksymalnie i udało mu się zakończyć drugi przejazd. Ponownie ustawiłam przeszkody 100-105-110cm. Dałam mu chwilę odsapnąć, gdzie gładziłam go po szyi i łbie kreśląc małe kółeczka koło siebie. Ogier był zrelaksowany i rozluźniony na czym mi szczególnie zależało. Nakierowałam go trzeci raz na korytarz i puściłam galopem. Ogier widział wcześniej przeszkody, był przygotowany i tym razem nie były one dla niego zbyt trudne. Pierwszą pokonał pewnie, bez żadnych zawahań. Kolejną z nich potraktował już nieco poważniej, przygotowywał się, od razu inaczej poruszały mu się mięśnie pod skórą, było trochę niepewności, ale z mojej strony. Jednak ogier odważnie wybił się z dobrą foulą i przeskoczył nawet z zapasem przeszkodę z klasy L, co do następnej już wiedziałam, że mu się uda. Podszedł do niej rozsądnie i przemyślanie, nie pędził na złamanie karku. Schował nogi pod brzuch przeskakując i wylądował z zadowoleniem. Nawet strzelił w powietrzu artystycznego baranka. Przywołałam Sensowego gwizdaniem, a on dumnie przyszedł do mnie. Pogłaskałam go i dodałam otuchy. Ustawiłam przeszkody na wyższe, poziom dla niego już powinien być już w miarę zaawansowany, bo w grę weszło 105-110-115cm, czyli ostatnia była najwyższej wysokości, którą skacze pod jeźdźcem. Ustawiłam ogiera i dałam sygnał, na który zagalopował i dobrze rozpędził się, by wszystko później poszło mu ciągiem. Pierwsza przeszkodę przeskoczył pewnie i wyglądało to naprawdę obiecująco. Przymierzając się do drugiej już widziałam, że jest z lekka zmęczony, trochę się spocił, co raczej nie powinno dziwić. W końcu był to już dość męczący trening, Wybił się potężnie tyłami i trochę z opóźnieniem schował przodu, ale wszystko wyszło prawidłowo. Lecąc na trzecią przeszkodę myślałam, że wyłamie, wyraźnie nie był pewny, bo rozkojarzył się poprzednią przeszkodą. Jednak mimo wszystko ogier wybił się lekko z ukosa i przeskoczył przeszkodę z dobrą akcją nóg, co było zadowalające. Zawołałam go do siebie i ostatni raz ustawiłam przeszkody, ale cztery dla lepszego rozwiązania. Rozstawiłam je szerzej, by miał miejsce na rozbieg i poustawiałam belki 110-115-120-125cm, tak prezentowały się nasze przeszkody. Tym razem rozpędziłam ogiera mocniej i gdy wjechał w korytarz widać było po nom determinację godną mistrza. Leciał przed siebie niczym profesjonalista wiedzący, co ma robić. Pierwsza przeszkoda była dla niego pestką, przeskoczył ją w mgnieniu oka z dobrą foulą i akcją nóg. Następna była dla mnie sądząca. Najwyższa dotychczas. Nie sprawiała mu dużych trudności, ale kto tam wie? Szybko jednak się rozchmurzyłam, bo ogierzasty potężnie wybił się tyłami, które zaraz schował i przeleciał nad przeszkodą majestatycznie się wyciągając. Wylądował elegancko na ziemi i pognał dalej jak gdyby nigdy nic. Lekko zdziwiona patrzyłam się na niego z otwartą już koparą. Od kiedy on taki pewny? Wmurowało mnie, właśnie widziałam jak Gniadosz przeskakiwał 120. Nie wierzyłam własnym oczom, zaskakujący wynik. Ostatnia przeszkoda była niezwykle wysoka, gdyż to ostatnia wysokość Nki, której nawet nie chodzimy. Ogier miał dobry najazd, ale trochę się rozproszył. Przeskoczył nad przeszkodą, lecz zahaczył tyłami w ostatniej fazie, a belka spadła. Ogier wylądował, ale wyraźnie nie był zadowolony. Podkłusował na mój gwizd. Poklepałam go z uśmiechem, byłam z niego dumna. Oprowadzałam go jeszcze by wyschnął, a następnie odprowadziłam do stajni
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|