Jako że kiepsko było u mnie z czasem ostatnio, a młody się marnował postanowiłam wysłać go na trening sportowy za granicę, konkretniej do Niemiec. Młody wyjechał 18 stycznia a wrócił dzisiaj, 3 marca - sądzę, że odmieniony na lepsze:)
Podczas wyjazdu pracowano nad lepszym ujeżdżeniem ogiera, był również w intensywnym treningu sportowym. Przez te 1,5 miesiąca został przystosowany w takim stopniu, że spokojnie możemy zacząć treningi do klasy LL w skokach oraz L w ujeżdżeniu. Przed nami nadal mnóstwo pracy, nie muszę się jednak martwić o kompletne podstawy i zacząć pracę właściwą.
Wyjazd ogiera kosztował mnie 3000hrs.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach