Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna
 Home    FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Grupy    Galerie
 Rejestracja    Zaloguj
Odwiedziny

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna -> Wiecznie Zielone Pastwiska / Volver [*] / Treningi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aravey
Pensjonariusz
PostWysłany: Pią 15:55, 31 Gru 2010 Powrót do góry


Dołączył: 31 Gru 2010

Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Koń: Volver
Trener/jeździec: Aravey
Rodzaj treningu: odwiedziny
Miejsce: stajnia
Czas: 30 min.
Pogoda: gorąco, duszno


Przyjechałam do Volver'a koło godziny dziewiątej. Dzisiejszego dnia nie miałam za wiele czasu. Wysiadłam z samochodu. Konie były na pastwisku, więc na chwilę skierowałam się do siodlarni, aby zabrać moją skrzyneczkę. Wyjęłam z niej kantar i uwiąz i zostawiłam przed stajnią. Ruszyłam na pastwisko. Na mój widok Volver podniósł łeb znad trawy i zarżał pogodnie. Przeskoczyłam przez płot i powoli podeszłam do źrebaka. Szturchnął mnie nosem w poszukiwaniu smakołyków. Uśmiechnęłam się i wyjęłam z kieszeni ćwiartkę jabłka. Założyłam szybko małemu kantar i dopięłam uwiąz. Wyprowadziłam go z pastwiska otwierając bramkę.
Poszliśmy do stajni. Przywiązałam Volver'a do koniowiązu. Był bardzo brudny, a że dzisiaj mieliśmy gorący dzień postanowiłam sprawdzić jak koń reaguje na wodę. Podniosłam z ziemi szlauch i odkręciłam wodę. Młody spojrzał się ciekawsko na wodę tryskającą z gumowego przedmiotu. Najpierw powoli oblałam koniowi nogi. Wcale się nie przestraszył tylko miał wyraźną ochotę napić się tej chłodnej wody. Oblałam go całego z obu stron i sięgnęłam po szampon. Wyłączyłam oczywiście wodę i zaczęłam wcierać specyfik. Mały stał spokojnie przymykając oczy. Widać taki masaż go uspokajał. Kiedy sierść była już namydlona włączyłam wodę i zaczęłam spłukiwać pianę. Mały gdy tylko poczuł coś zimnego otworzył oczy i odskoczył w bok. Jednak po chwili uznał, że nie ma się czego bać stanął spokojnie. Spłukałam wszystko dokładnie i rozczesałam mokrą grzywę i ogon. Potem dokładnie ściągnęłam wodę ściągaczem. Schowałam cały sprzęt do skrzynki i odwiązałam Volver'a. Pochodziliśmy chwile stępem zanim nie wysechł.

Dałam mu smakołyka i zaprowadziłam na pastwisko. Zdjęłam kantar z głowy małego. On szturchnął mnie jeszcze na pożegnanie i poleciał do pozostałych koni. Dzisiaj było ulgowo, ale następnym razem zrobimy porządny trening. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna -> Wiecznie Zielone Pastwiska / Volver [*] / Treningi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB :: phore theme by Kisioł. Bearshare