Dołączył: 08 Maj 2011
Posty: 58 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska
|
Mimo że we Francji wyjeżdżałyśmy już na krótkie tereny, to nigdy nie byłyśmy jeszcze na żadnym w Deandrei... A takie ładne mamy okolice! Z mocnym postanowieniem wstałam wcześnie rano. Ignorowałam ogólnie panujący mróz (jakbym nie mogła pojechać w południe!), obudziłam kopniakiem Sayu, kazałam zbierać dupe w troki... I przez następne 20 minut musiałam uciekać przed wściekłą dziewczyną, w której narodziła się żądza zemsty.
Cóż, przynajmniej obie się trochę rozbudziłyśmy.
c.d.n.
Post został pochwalony 0 razy |