Zdjęłam kasztana z pastwiska, szybko wyczyściłam i poszłam na padok. Założyłam koniowi prezenterkę. Postępowałam z nim przez chwilę. Ogier miał energiczny, szybki chód, jednakże spokojny. Zrobiliśmy 2 koła. Koń był spokojny, na kantarze pewnie zacząłby przyspieszać, aczkolwiek w prezenterce jest posłuszny. Przyspieszyłam do kłusa. Ogier miękko, jednak dynamicznie kłusował. Po okrążeniu zwolniliśmy do stępa i poklepałam go. Zatrzymałam się na środku. Oddalając się nieco od konia. Chodziło o ocenienie pokroju. Shiki wiedział o co chodzi, więc wyciagnął szyję do mojej ręki niemal się nie ruszając. Po minucie dałam mu smakołyk i ruszyłam do kłusa. Następnie wypuściłam go, aby sobie jeszcze pobiegał. Po jakiejś pół godzinie zaprowadziłam go do stajni i nagrodziłam smakołykiem.
by Merisa
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach