Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna
 Home    FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Grupy    Galerie
 Rejestracja    Zaloguj
10.09.2010r. - skoki L/P z Etnies (by Kana)

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna -> Wiecznie Zielone Pastwiska / Hidalgo [*] / Treningi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tiara
Pensjonariusz
PostWysłany: Nie 16:39, 30 Paź 2011 Powrót do góry


Dołączył: 13 Cze 2011

Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

Po wcześniejszym przywitaniu, wyprowadziłam Etnies przed stajnie. Był przyjemny ranek. Zaczęłam ją czyścić, pomogłam sobie trochę wodą, bo po ostatnim wyjściu na pastwisku była w błocku. Mimo że ma już tyle latek, czasami nadal zachowuje się jak młoda klaczka. Kiedy ją wysuszyłam, założyłam czyściutki czaprak i siodło, a potem ogłowie. Pogłaskałam ją i założyłam jeszcze ochraniacze skokowe Smile. Kiedy byłyśmy gotowe to wzięłam siwą za wodze i poszłyśmy na duży plac do skoków.
Przeszkody były już ustawione, tak więc poprawiłam popręg i przygotowałam strzemiona. Po chwili wsiadłam lekko na grzbiet Etni.
Z powodu emerytury Etnies, dziś miałyśmy skakać coś łatwego.
Na początek rozgrzewka jak zawsze. Kilka okrążeń stępem, zmiana kierunku, a potem kłus i troche galopu. Chociaż siwa kipiała z nadmiaru energii, dała się prowadzić bez żadnego 'ale' i była całkowicie posłuszna. Uśmiechnęłam się i znów przyśpieszyłam do kłusa, i w kłusie przejechałyśmy przez drągi i kilka koziołków. Powtórzyłam jeszcze raz, a potem zauważyłam że Tiara z Hidalgiem idzie w naszą stronę. Pomachała do mnie - możemy sie przyłączyć? - spytała się, podchodząc do ogrodzenia. Zwolniłam Etni i podjechałam do nich - no jasne - uśmiechnęłam się i kontynuowałam rozgrzewkę, a w tym czasie Tiara wskoczyła zręcznie na Hidalga i też zaczęła go rozgrzewać. Z Etni zaczęłyśmy przeskakiwać przez kopertki tak do 50 cm. Kiedy Etnies była wystarczająco rozgrzana, naprowadziłam ją na stacjonatę 100 cm. Siwa jak zwykle postawiła uszy do przodu i chętnie pokonała przeszkodę. Tiara kończyła rozgrzewkę i naprowadziła ogiera na okser 80 cm. Hidalgo spokojnie najechał i pokonał przeszkodę w ładnym stylu. Tiara go pochwaliła. W tym czasie ja zrobiłam jedno okrążenie, i pogoniłam do szybszego galopu, po czym naprowadziłam na rząd stacjonata 100 cm, okser 105 cm i stacjonata 110 cm. Etnies ze spokojem, dokładnie najechała na pierwszą przeszkodę. Mocno się wybiła i przeleciałyśmy nad przeszkodą, a chwilę potem znów się wybijałyśmy. Etnies oddała 3 piękne skoki Mr. Yellow Poklepałam ją, a w tym czasie Hidalgo był już gotowy i Tiara naprowadziła go na triple barre 90 cm, 95 cm i 100 cm. Zbyt ostro najechali i najwyższa belka spadła na ziemię. Akurat przejeżdżałam obok więc zatrzymałam Etni i szybko podniosłam belkę, po czym znów wsiadłam i zagalopowanie. Objechałyśmy plac i skoczyłyśmy stacjonatę 100 cm, a potem poprowadziłam ją na rząd 6 kopert 60 cm, ustawionych dosyć blisko siebie. Zwolniłam siwą do kłusa i pozwoliłam skakać. Jej ciałko wyginało się jak z gumy przy każdym skoku XD Pochwaliłam ją i odjechałam na bok, bowiem Tiara miała zamiar przejechać też ten rząd. Hidalgo miał z tym troche problemów, jednak nie był tak wygimnastykowany jak Etnies i zmieniał tępo. Tiara wzięła go jeszcze na bok i porobiła parę ćwiczeń na rozciągnięcie. My z Etni pojechałyśmy do muru 110 cm. Zabójczo szybki najazd i mocne wybicie. Siwa ładnie baskilowała, a potem z lekkością wylądowałyśmy. Poklepałam siwą, mimo swoich latek całkiem nieźle jej szło. Tiara w tym czasie przejechała jeszcze raz rząd. Tym razem Hidalgowi poszło lepiej. Ogier chętnie wykonywał wszystkie polecenia pani. Przeskoczyłyśmy z Etnies parę stacjonat 105 cm, a potem okser 100 cm i double barre 100 cm i 110 cm. Etnies z zapałem przeskakiwała każdą przeszkodę. Zauważyłam jednak że jest już porządnie spocona, więc postanowiłam przerwać na dzisiaj. Wolałam jej nie przemęczać. Poklepałam ją i rozstępowałam przez 15 minut, obserwując jak Tiara z Hidalgiem pokonują kolejne przeszkody.

Kiedy Etni ochłonęła, wyjechałam z placu i pojechałyśmy przed stajnie, gdzie zsiadłam z niej. Tiara postanowiła jeszcze poskakać z Hid. Przywiązałam Siwą i zdjęłam z niej cały sprzęt, czaprak wrzuciłam od razu do pralki. Szybko wróciłam i dokładnie wytarłam Etni z potu i kurzu. Potem założyłam jej lekką derkę i wstawiłam do boksu. Dałam kilka marchewek i jabłek do żłobu, a potem poszłam wyczyścić siodło i ogłowie Mr. Yellow


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna -> Wiecznie Zielone Pastwiska / Hidalgo [*] / Treningi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB :: phore theme by Kisioł. Bearshare