Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna
 Home    FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Grupy    Galerie
 Rejestracja    Zaloguj
Lonża

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna -> Wiecznie Zielone Pastwiska / Autumn Gold [*] / Treningi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oollaa12
Pensjonariusz
PostWysłany: Czw 21:34, 08 Mar 2012 Powrót do góry


Dołączył: 29 Sty 2012

Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom

Od kilku dni nie byłam w SC, dziś miałam czas więc od razu przyszłam. Gdy weszłam do stajni Złota zarżała do mnie na powitanie. Od razu poszłam po szczotki, bo wiedziałam, że Autumn jest brudna. Jak się okazało miałam rację. Goldie była cała w zaklejkach.
- Och, czy ty zawsze musisz być taka brudna? - powiedziałam.
Powoli wyczyściłam klacz. Chciałam, aby była dokładnie wyczyszczona, żeby nigdzie się nie obtarła jak będziemy pracować na lonży. Miałam dzisiaj założyć Autumn pas do lonżowania, aby w przyszłości wiedziała co to "znaczy" popręg. Gdy klacz była już wyczyszczona poszłam po kantar, lonże, czaprak i pas do lonżowania. Założyłam klaczy kantar, przypięłam lonże, założyłam czaprak i pas. Gdy dopinałam pas klacz niespokojnie się poruszyła, ale za chwilę się uspokoiła. Gdy wszystko było gotowe wyszłyśmy z boksu i skierowałyśmy się na lonżownik. Gdy już byłyśmy na lonżowniku popędziłam klacz do stępa, szła energicznym krokiem. Po kilku minutach zmieniłam klaczy kierunek, postępowała jeszcze chwilę i popędziłam ją do kłusa. Klacz pięknie pracowała szyją i zadem. Widać było, że dzisiaj ma "dobry humor". Po kilku minutkach kłusa, zwolniłam klacz do stępa, zmieniłam kierunek i znów popędziłam do kłusika. Kazałam klaczy zwolnić do stępa, aby trochę odpoczęła. Po pewnym czasie zmieniłam klaczy kierunek i klacz zagalopowała.
- *cmoka* - Dalej Złota!.
Jak zwykle pięknie się prezentowała. Za chwilę w drugą stronę.
- Doobry koń - powiedziałam.
Klacz galopowała lekko i z wielką chęcią. Po kilku minutach pozwoliłam klaczy przejść do stępa. Po występowaniu klaczy wróciłyśmy do boksu. Rozebrałam klacz i sprawdziłam czy nie ma żadnego kamienia w kopytku. Pożegnałam się ze Złotą, pogłaskałam ją i poszłam do domu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna -> Wiecznie Zielone Pastwiska / Autumn Gold [*] / Treningi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB :: phore theme by Kisioł. Bearshare