Postanowiłam wziąć dzisiaj Dema na krótki teren w ramach rozruszania nogi. Według weta, dem powinien często chodzić na takie krótkie treningi - tym lepiej dla niego. Więc dzisiaj, z samego rańca postanowiłam pojechać w las. Z samego rańca - bo jak mi dopierdzieli 30*C, to zdechnę. W końcu mamy niezły kawałek po polach. Więęęc tym razem postanowiłam inaczej niż zwykle zareagować na ten cholerny budzik o 5.00, który budził moje chłopie na bieganie. Zwlekłam się ledwo żywa i potoczyłam się do łazienki ignorując kompletnie wredne docinki Artka u.u". Gdy już doprowadziłam się POWIEDZMY do stanu używalności podprowadziłam burna z Saycowej skrytki. Ja nie funkcjonuję o tej porze :C .
CDN
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gniadoszka dnia Nie 21:39, 19 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach