Home
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Himbeere Pensjonariusz
|
Wysłany:
Nie 12:40, 12 Paź 2014 |
|
|
Dołączył: 21 Lut 2013
Posty: 102 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Dzisiaj przyszłam do stajni z zamiarem treningu derbów. Zawody tuż tuż, a my ani razu nie trenowaliśmy takiego parkuru, no oprócz crossu i zwykłych parkurów co w derbach jest jakby połączeniem. Już dwa dni wcześniej z pomocą Dej ustawiłam taki parkur. Wyglądał on dokładnie tak KLIK, tylko wysokość przeszkód 100 - 115cm.
Wyczyściłam ogiera, następnie założyłam cały sprzęt i poszliśmy na parkur. Najpierw przeszłam cały w ręku z koniem, pokazując mu kolejno każdą przeszkodę. Sueno był bardzo zaciekawiony ale nie było widać po nim strachu ani zdenerwowania. Pochodziłam z nim jeszcze chwilę w ręku po parkurze, po czym poszliśmy na czworobok gdzie ustawiłam parę przeszkód do rozgrzewki, zaczynając od drągów, poprzez krzyżaka i stacjonatę 80cm do stacjonaty i oksera 110cm. Na czworoboku wsiadłam na ogiera i zaczęliśmy od stępu na luźnej wodzy. Potem skróciłam kontakt i powyginałam go trochę. Pracował dobrze, skupiał się na tym o co go w danym momencie proszę. Ruszyliśmy kłusem. Porobiliśmy dużo volt, serpentyn i mnóstwo przejść. Srokaty szedł fajnie, luźno z impulsem. Po równie dobrym galopie przeszliśmy do skoków na rozgrzewkę. Skakał naprawdę dobrze. Trochę się napalał, ale tylko z początku, potem już było wszystko dobrze. Jak zwykle skakał z ogromną chęcią i zapasem. Po bardzo dobrej rozgrzewce, stępem przeszliśmy na parkur. Tam jeszcze raz pochodziliśmy dookoła. Sueno ma już wprawę z różnymi, dziwnymi przeszkodami, więc z tym nie powinno być problemów, ale na początek postanowiłam parę razy skoczyć hybrydy i jedną z najcięższych przeszkód czyli wskok na hybrydę, na niej skok przez stacjonatke, następnie stromy zjazd, foula i skok. Ruszyłam kłusem, a następnie galopem. Na początek skoczyliśmy parę razy dwie hybrydy oddalone od siebie jedną foule. Skakał je super, bawił się nimi, każdy zeskok z drugiej hybrydy kończył się serią baranków i kwików . Potem czas na trudniejszą przeszkodę. Ze wskokiem na hybryde nie było problemów, z przeskoczeniem stacjonatki tez nie, z zejściem też nie, ale parę razy zatrzymał się przed skokiem po zejściu z górki. Za trzecim razem odważył się i skoczył. Trochę się zawahał ale dał radę ! Mocno go poklepałam i pogalopowaliśmy dalej i kolejne podejście. Tym razem skoczył bez zawahania, zobaczył, że da się i że to nie takie straszne, a nawet sobie pobrykał bo skoku . Bardzo zadowolona z konia mocno poklepałam go po szyi po chwaliłam głosem. Dałam mu odpocząć w stępie przed tym wymagającym parkurem. Po 20 min zakłusowała, a nastepnie zagalopowałam. Ogier szedł mocno, pewnie do przodu. Po stepie rozjechałam go trochę do przodu bo trochę "zastygł". Ok, zaczynamy przejazd. Najpierw stacjonata 100cm pokonana bez błędnie i bez zawahania. Po prostej 12 foul i kolejna stacjonata dokładnie taka sama jak pierwsza. Skoczona równie dobrze. Następnie galop po łuku w prawo i wskok na pierwszą hybrydę, zeskok, dwie foule i druga hybryda. Oby dwie pokonane w super stylu i bez problemów, ale musiałam go mocno trzymać po ich przeskoczeniu bo młody trochę pobrykał, a potem chciał ponosić. Dalej galop w prawo i przed nami rów z wodą. Parę metrów przed rowem mocniej posłałam go do przodu i rów skoczony bez błędnie, nie zahaczył o tasiemkę, ale oczywiście baranek po skoku musiał być ! Wariat. Dalej galop na wprost do stacjonaty - płota 100cm. Nie zawahał się, ale miał trochę za szybkie tempo i skok wyszedł z przytupem, jedna bez zrzutki. Zdolne stworzenie! Dalej galop w prawo do najcięższej przeszkody, czyli hybrydy, na niej skok przez stacjonatę, ostre zejście, foula i skok przez stacjonatę 110cm. Pogalopowaliśmy do niej. Wskok i skok u góry wyszły świetnie, zszedł spokojnie, a po zejściu mocno ruszył i po fouli pięknie przeskoczył stacjonatę! Dzielny koń! Czułam jak chcę iść na nią, więc nawet go nie przytrzymywałam i naprawdę wyszło ekstra! Poklepałam go mocno, ale dalej galopowaliśmy dalej do kolejnej przeszkody. Była to stacjonata 110cm, wizualnie taka sama jak przeszkoda nr 1 i 2. Skoczona bez zarzutów, bez zawahań. Galop w prawo do płotka 110cm, spokojny dojazd, wszystko wymierzone, skok bardzo dobry. Na wprost galop do oksera z pni drzew. Mierzył on 110cm i Sueno bardzo dobrze sobie poradził. Mnóstwo zapasu i siły włożył w ten skok. Dalej galop w lewo do oksera 105cm, bez zarzutów. Następnie szereg składający się z dwóch jokerów o wysokości 110cm. Mysiałam go przytrzymać i szereg wyszedł bardzo dobrze. Wszystko pasowało. Dalej galop do stacjonaty, a'la bramki, pokonana bezbłędnie i dalej do kolejnej stacjonaty, która również skoczona została bezbłędnie, foula skok przez mały rów, foula i kolejna stacjonata 110cm. Sueno uwielbia szeregi więc nie sprawił mu on problemów, także pokonany na 0. Dalej galop w lewo do muru o wysokości 115cm. Trochę mnie do niego poniósł, ale poradził sobie fajnie, ja lekko się zachwiałam. Dalej po nim galop na wprost do szeregu, który składał się z dwóch stacjonat 115cm, które były z małymi rowami. Dalej trochę leciał do przodu ale przed szeregiem mocno go przysiadłam i skoki wyszły dobre. Drugą stacjonatę lekko puknął bo skok był za daleki, ale na szczęście drąg nie spadł. I galop w lewo do ostatniej przeszkody! czyli murka o wysokości 115cm. Spokojny najazd, pełne skupienie i skok! Piękny duży skok! Cały parkur pokonany na czysto i jak na pierwsze derby w naprawdę super stylu!!! Jestem bardzo dumna z Sueno, jest naprawdę świetnym skoczkiem !<3 Po parkurze dalej chwilę galopowaliśmy, a on jeszcze sobie poszalał, czyli pobrykał Potem mocne rozkłusowanie i długi stęp na luźnych wodzach Koń dyszał, bym zmęczony ale też baaaaardzo podekscytowany Chyba jakby mógł przeleciałby parkur raz jeszcze ! Ale nie, starczy Poradził sobie rewelacyjnie i wiem, że jest w stajnie przejechać te zawody w znakomitym stylu
Po rostępowaniu poszliśmy do stajni, tak rozsiodłałam go, rozczyściłam i do boksu Tam poczęstowałam go wielką marchewką i paroma cukierkami bananowymi.
Podsumowując trening genialny! Pierwszy taki parkur i już pojechany bezbłędnie jestem bardzo zadowolona, czuję, że ogier mi ufa i tworzymy bardzo zgraną parę
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Himbeere dnia Śro 15:49, 29 Paź 2014, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|