Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna
 Home    FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Grupy    Galerie
 Rejestracja    Zaloguj
17.06.12 - Drągi, cavaletti i skoki na poziomie LL.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna -> Wiecznie Zielone Pastwiska / Autumn Gold [*] / Treningi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oollaa12
Pensjonariusz
PostWysłany: Nie 8:46, 03 Cze 2012 Powrót do góry


Dołączył: 29 Sty 2012

Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom

Weszłam do stajni pełnej rżących koni około godziny 11. Przeszłam się po stajni głaskając przy tym wszystkie konie wystawiające łebki. Wróciłam do boksu Autumn i pogłaskałam ją. Klacz od razu zaczęła szukać cukierków po kieszeniach jakby wiedziała, że tam je mam. Wręczyłam jej więc jednego cukierka, zamknęłam boks i poszłam po sprzęt. Siodlarnia była pusta więc wzięłam potrzebny sprzęt i szczotki i wróciłam z powrotem przed stajnię. Sprzęt zostawiłam na dworze i ruszyłam po klacz. Założyłam jej kantar przypięłam uwiąz i wyprowadziłam na dwór. Poklepałam Złotą po szyi i zaczęłam energicznie ją czyścić. Cała grzywa i ogon były posklejane, i znalazłam w nich nawet słomę. Następnie zabrałam się za kopyta, które po wyczyszczeniu nasmarowałam smarem. Złożyłam klaczy ochraniacze i kaloszki, a następnie zabrałam się za ogłowie, a potem załozyłam siodło. Jeszcze podpięłam popręg, przy którym zapinaniu klacz bardzo się wierciła, założyłam toczek, wsiadłam na klacz i ruszyłyśmy w stronę hali. Na hali podpięłam jeszcze klaczy popręg i ruszyłyśmy stępem. Były już ustawione przeszkody na poziomie mini LL, po wczorajszym trenowaniu z Dustfingerem ze Stajni Centralnej. Chwilę postępowałyśmy, robiłyśmy pół-wolty, wolty , ósemki i inne ćwiczenia i zakłusowałyśmy klacz od razu się ustawiła, z czego byłam bardzo zadowolona. Znów robiłam różne ćwiczenia, żeby rozciągnąć klacz to znaczy wolty, serpentyny, jazdy po łuku, po przekątnej, koła i tym podobne. Te same ćwiczenia w drugą stronę i zagalopowanie. Klacz zaczęła energicznym tempem. Zrobiłam kółko i naprowadziłam ją na drągi. Przegalopowała je idealnie. Poklepałam ją i przeszłam do kłusa. Zmieniłam kierunek przez przekątną i zagalopowałam. Klacz znów galopowała szybkim, energicznym tempem, ale za razem w sam raz. Zrobiłam kilka kółek i przeszłyśmy do kłusa. Chwila odpoczynku, zagalopowanie i mała stacjonatka na rozgrzewkę. Klacz lekko się zawahała przed przeszkodą, bo pod spodem była położona płachta, ale mocna łydka wystarczyła, by ją przekonać. Za chwilkę szereg z oksera i double-barra, a potem trriple-barr. Klacz poradziła sobie świetnie. Chwilę galopu na puszczonej wodzy, kilka bryków za szczęścia i przejście do stępa. Gdy klacz była występowana pojechałyśmy do stajni. Rozsiodłałam ją, założyłam kantar i ruszyłyśmy na myjkę, aby schłodzić jej nogi. Potem zaprowadziłam klacz do boksu, wręczyłam jabłka, marchewki i pogłaskałam klacz, następnie ruszyłam do domu.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez oollaa12 dnia Nie 21:18, 17 Cze 2012, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna -> Wiecznie Zielone Pastwiska / Autumn Gold [*] / Treningi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB :: phore theme by Kisioł. Bearshare