Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna
 Home    FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Grupy    Galerie
 Rejestracja    Zaloguj
Jazda rekreacyjna.

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna -> Wiecznie Zielone Pastwiska / Autumn Gold [*] / Treningi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
oollaa12
Pensjonariusz
PostWysłany: Wto 15:00, 22 Sty 2013 Powrót do góry


Dołączył: 29 Sty 2012

Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Radom

Tak dawno nie byłam w Dean. Lekcje i szkoła pochłaniają dużo czasu. Weszłam do stajni około 10. Złota gdy mnie zobaczyła zarżała, jakby z radości. W jej błękitnych oczach zobaczyłam iskrę radości. Wyprowadziłam Złotą na korytarz i zaczęłam energicznie czyścić. Gdy skończyłam przyniosłam sprzęt. Wzięłam ogłowie meksykańskie, ale zmieniłam wędzidło smakowe na oliwkowe, pojedynczo łamane. Założyłam Młodej ochraniacze i cały inny osprzęt. Wyszłam z stajni, a po chwili byłyśmy już na hali. Ustawiłam jakieś cavalettki na kłus i drągi po kole na galop. Wsiadłam na klacz i dałam jej trochę luźnych wodzy. po kilku kółkach zabrałam się za zbieranie klaczy. Pracowała chętnie. Kłus również szedł bardzo dobrze. Robiłyśmy dużo wolt, kół i ósemek. Klacz nie wpadała zadem do środka, oraz chętnie szła do przodu. Na prostych zrobiłyśmy trochę ustępowań, a następnie skracań i wydłużań kroku. Klacz świetnie reagowała na wszystkie sygnały. Następnie zrobiłam kilka przejść i chwila odpoczynku przed galopem. Blisko narożnika zakłusowałam, a w narożniku zagalopowałam lekko klepiąc Autumn bacikiem. Klacz zaczęła brykać i z radości, i z nadmiaru energii. Gdy się uspokoiła zaczęłam robić pół parady, wolty i koła, ogólnie ćwiczenia rozciągające. Po chwili wjechałam na przekątną i próbowała zrobić lotną zmianę nogi. Klaczy prawie by się udało gdyby nie to, że nie zmieniła tyłu. Przeszłam więc do kłusa i znowu zagalopowałam. Przejechałam kilka razy drągi na galop i przeszłam do żywego stępa. Klacz nawet się nie spociła! Na hali stał mały krzyżaczek ok. 90 cm. Po chwili odpoczynku postanowiłam go skoczyć na rozluźnienie. Klacz nawet się nie zawahała i pięknie baskilowała szyją. Zadowolona z efektów postanowiłam już skończyć. 15 minut stępa wystarczyło, aby klaczy całkowicie uspokoił się oddech. Wróciłyśmy do stajni, zdjęłam klaczy osprzęt, odniosłam i schłodziłam jej nogi. Dałam dużo smakołyków i mocno przytuliłam klacz. Czas wracać do domu, czas pożegnania.

Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna -> Wiecznie Zielone Pastwiska / Autumn Gold [*] / Treningi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB :: phore theme by Kisioł. Bearshare