Home
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
yadira Pensjonariusz
|
Wysłany:
Śro 20:45, 15 Sie 2012 |
|
|
Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 87 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
|
Dzień pierwszy:
Postanowiłam zabrać dzisiaj Tancerza na trening pokazowy, w końcu jest koniem, który w życiu sprawdzać się będzie tylko w tej 'dyscyplinie'. Tak, wybrałam sobie wyfiokowanego arabka do biegania na ringach, ale cóż.. takie moje zboczenie i taki mój wybór.
Wyprowadziłam ogiera z boksu i zostawiając mu kupkę siana by miał się czym zająć zaczęłam czyścić mu sierść. A arab, jak to arab ma swoje widzimisię więc wszystkie mocniejsze pociagnięcia miękką szczotką powodowały, że koń mi się wyginał. Przyzwyczajona do tego czyściłam dalej. Nie robiłam tego super dokładnie, ot takie kolejne czyszczenie, bo Tancerz jako koń pokazowy był codziennie myty w specjalnym szamponie wzmacniającym kolor sierści. Przeczesałam na szybko grzywę i wyczyściłam kopyta. Dzisiaj wezmę ogiera na trening na maneżu, w ręku poćwiczymy kiedy indziej.
W kantarku i na uwiązie powędrowaliśmy na maneż, gdzie ściągnęłam wszystko z Tancerza i odgoniłam go od siebie na razie starając się utrzymać go w stępie. Ogier był jednak bardzo pobudzony i co chwila podkłusowywał do przodu. Po kilku minutach takich zmagań pogoniłam go do kłusa co zaowocowało bardzo szybkim przejściem w galop. Bo czego innego mogłabym się spodziewać? Przystopowałam Ciemnego i utrzymywałam go w kłusie jak najdłużej się dało, co jakiś czas przyśpieszając lub zwalniając jego krok gdy zachciało mu się coś odstawiać. Kłusował poprawnie, z odstawionym ogonem i wysoko uniesioną szyją. Faza zawieszenia na maneżu nigdy nie była tak wyraźna jak na hali, jednak było ją widać. Po dziesięciu minutach zmieniłam kierunek najpierw każąc mu przejść do stępa, a potem zakręcając go na drugą stronę. Tutaj kolejne dziesięć minut starałam się utrzymać go w zrównoważonym kłusie i szło nam już łatwiej. Na koniec pięć minut stępa i zabrałam go na wybieg, by mógł jeszcze swobodnie połazić. Cały trening zajął nam standardowe pół godziny, 10 min stępa i 20 min kłusa na obie strony.
Post został pochwalony 0 razy |
|
 |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|