Home
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
yadira Pensjonariusz
|
Wysłany:
Sob 1:52, 12 Maj 2012 |
|
|
Dołączył: 06 Maj 2012
Posty: 87 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań
|
Nauka biegania przy rowerze.
Dzień 1.
Postanowiłam nauczyć Zmorę biegać przy rowerze, co mogłoby być dobrym sposobem na podniesienie jej kondycji i podstawą do późniejszych startów w canicrossie.
Założyłam więc suczce pożyczone na razie szelki, przypięłam metrową smycz (bo dłuższa byłaby nieporęczna, a specjalny zestaw do biegania przy rowerze na razie byłby niepotrzebnym wydatkiem). Zaczęłam od ćwiczeń stretchingowych, rozciągnęłam jej tylne i przednie łapy, rozgrzałam nadgarstki. Była przyzwyczajona, więc nie robiła z tego powodu problemów. Później wsiadłam na rower z obniżonym jak na razie siodełkiem i przerzutkami ustawionymi na najlżejsze pedałowanie. W saszetce na pasie miałam smakołyki i zaczęłam od prostego odpychania się nogami w ślimaczym tępie nagradzając, gdy Zmora poprawnie chodziła obok mnie. Jeździłyśmy sobie w te i wewte po stajni, trwało to kilka minut. W międzyczasie dołączałam komendę 'Stop' do całości, by suczka zatrzymywała się na moje słowa. Stwierdziłam, że idzie nam całkiem dobrze, więc wcisnęłam pedał i ze słowem 'start' ruszyłam powoli, nagradzając ją smakołykami za poprawny ruch. Na razie wszystko po prostej. Po kolejnych kilku przejazdach nagrodziłam Zmorę schodząc z roweru i bawiąc się z nią smyczą jak szarpakiem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|