Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna
 Home    FAQ    Szukaj    Użytkownicy    Grupy    Galerie
 Rejestracja    Zaloguj
3.04.11r - Prowadzenie, spacerek z mamą

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna -> ARCHIWUM / Koń 1 / Treningi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sayuri
Właściciel Stajni
PostWysłany: Nie 11:40, 03 Kwi 2011 Powrót do góry


Dołączył: 02 Lut 2010

Posty: 498
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Wparowałam Deicowi do pokoju bez żadnego ostrzeżenia.
- POBUUUUUUUUUUUUUUUUDKA! - zawołałam i ledwo uniknęłam pocisku z puchowej poduszki rzuconej przez Deica. Bezczelnie podciągnęłam rolety rozjaśniając cały pokój. - Wyskakuj z wyra idziemy z Wi i Wi na spacer - powiedziałam zabierając Deiszowi kołdrę. Rysualka coś tam zaczęła marudzić ale po kilkunastu minutach perswazji w końcu zwlokła się z łóżka. Ja za ten czas poszłam na dół i zabrałam kantary z uwiązami i szczotki. Poszłam do biegalni i przywitałam się z paniami. Z pyszczka mała Wi była niemal kopią dużej Wi. Zaczęłam smyrać młodą szczotką. Wikipedia lubiła zabiegi pielęgnacyjne, nastawiała się do nich niemal jak psiak, pokazując dokładnie w którym miejscu chce być drapana. Deicu w końcu przywlokła się do stajni i zaczęła czyścić dużą Wi. Nie odzywałam się bo wiedziałam ze i tak mam krechę za budzenie o świcie. Założyłam małej kantar i wykorzystując chwilę nim Dei skończy czyścić Wikę, zaczęłam gładzić Małą po całym ciele by przywykła do dotyku. Dzięki imprintingowi Wi nie wykazywała żadnych oznak zdenerwowania. W końcu obie panny były czyste. Deicu wyszła pierwsza z biegalni a ja za nią prowadząc małą tuż za klaczą. Mała Wi z początku mocno się irytowała że coś ją hamuje i nie pozwala łazić jak chce i trochę się broniła. W końcu jednak uspokoiła się widząc że matka nie panikuje. Zrobiłyśmy sobie trochę ponad godzinny spacer dookoła Dean i przez tor crossowy zapoznając małą z różnymi dziwami w lesie i na polach. Najbardziej spodobała się jej woda na torze crossowym, spuszczona z uwiązu brykała i skakała po wodzie jak szalona. W końcu jednak trzeba było wracać. Nie chciałam jej przeciążyć zbyt dużą ilością bodźców. W stajni po wytarciu z resztek wody poszła z matką na pastwisko. Jak wróciłam do stajni zastałam Deica kimającego na kostkach siana z Brzdącem jako termopoduszką. Psi zdrajca jeden...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sayuri dnia Nie 11:46, 03 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.deandrei.fora.pl Strona Główna -> ARCHIWUM / Koń 1 / Treningi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB :: phore theme by Kisioł. Bearshare