Agility - 15.02.2012

UWAGA! Torki nie są narysowane z zachowaniem proporcji, proszę więc ich realnie nie odwzorowywać.

Ten torek nie wydawał się być specjalnie trudny do przebiegnięcia. Jedynym problemem mogło być przejście z 5 do 6, bo po wyjściu z tunelu pies miał przed oczami hopkę, jako najbliższą przeszkodę co dla Zmory mogło nastręczyć pewnych trudności.
Zostawiłam ją więc jakieś 1,5 metra od przeszkody nr 1 i odeszłam o krok za nią. Prowadziłam psa na lewą rękę.
- Go! - dałam komendę do startu, Zmora przeskoczyła 1 i prowadzona przeze mnie również dwójkę, na chwilę przed jej skoczeniem wydałam jednak komendę - Tunel, tunel! - by pies wiedział, że ma skręcić. Zawołałam ją przed wyjściem z tunelu, nadal na lewą rękę naprowadziłam na 4 i wrzuciłam w tunel z tą samą komendą. Wyszłam mniej wiecej w połowę długości tunelu i mocnym 'Zmora' zawołałam sucz jeszcze zanim z niego wyszła mając nadzieję, że pójdzie za ręką, ale ona miała najwidoczniej inny plan.. Hopka wydawała się dla niej bardziej oczywista i to na pewno ja się pomyliłam, nie ona.
Rozpoczęłam więc całą sekwencję jeszcze raz, wszystko poszło gładko, tylko zawołałam ją trochę za późno przy pierwszym wyjściu z tunelu, ale wyrobiła się i skręciła dość szybko. Wrzuciłam psa w tunel z nr 5 i.. znów to samo. Teraz już będzie trudniej, bardziej sobie utrwaliła tą hopkę.
Do trzech razy sztuka! Za trzecim postanowiłam, że wyjdę dalej, niż do połowy długości tunelu, ale to również nic nie dało. Widząc, że już jest bardziej zmęczona, a co za tym idzie wolniejsza, postanowiłam więc zrobić tylko przeszkody 5, 6 i 7.
Ustawiłam psa tyłem do 4 i prowadząc ją nadal na lewą rękę dałam sygnał do startu, gdy tylko pies wbiegał do tunelu szybko przeskoczyłam prawie pod sam wylot z drugiej strony i dobitnym 'ZMORA!' dałam jej do zrozumienia, że ma podążać za mną, a nie za swoim widzi-misie. W końcu się udało i wrzuciłam psa w ostatni tunel. Pobiegłam do jego wylotu, a właściwie o kilka kroków przed i komendą 'naprzód' wysłałam psa do ostatniej przeszkody nagradzając całość piłką.