Home
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
naut Pensjonariusz
|
Wysłany:
Pią 19:25, 03 Cze 2011 |
|
|
Dołączył: 04 Kwi 2011
Posty: 213 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wlazłam do stajni z workiem z przyborami do czyszczenia Sunshine. Klacz stała w boksie i mieliła owies. Otworzyłam boks i weszłam do niego. Położyłam worek na ściance boksu i podeszłam do kucykowatej. Mała zastrzygła uszami i parsknęła. Podeszła do mnie i zaczęła się przyglądać moim rękom. Uśmiechnęłam się i poklepałam ją po szyi. -Ale jesteś brudna!- zawołałam i wyjęłam z worka zgrzebło. Zaczęłam czyścić jej grzbiet i brzuch. Gdy wyczyściłam jedną stronę, zabrałam się za drugą. -O jezuniu! - przeraziłam się. Sunshine, najwidoczniej brała kąpiele błotne, ponieważ nie było widać jej plam ani białej sierści. Pokręciłam głową z niedowierzaniem i zaczęłam ją czyścić. Podczas tej pracy, musiałam odwrócić głowę, bo piasek i błoto wlatywały mi do oczu. Wreszcie było ok, wzięłam nawilżoną ścierkę i zaczęłam przecierać jej brzuch i grzbiet. Teraz było ładnie. Wreszcie wzięłam kopystkę i wzięłam kopyto. Podczas czyszczenia wszystkich kopyt, musiałam parę razy strzelić ją delikatnie w szyję. Ale nie licząc tego, było ładnie. Pogłaskałam ją po szyi, zamknęłam w boksie i wyszłam.
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|