Praca skokowa od 22.02.14 do 11.04.14r.

22.02.14 - 28.02.14r. Kłus przez drągi i cavaletti
Podczas powtarzania tego ćwiczenia rudym chciałabym zachęcić go do uważania na to, co robi, utrzymywania równego rytmu oraz w zależności od ustawienia drągów wydłużył lub też skrócił krok. Zamierzam także zmotywować go do pracy nad lepszą koordynacją. Trening ten będzie także uzupełnieniem wcześniejszej pracy ujeżdżeniowej, gdyż podczas niego rozwijać będziemy sylwetkę górnej linii Kenshina oraz wypracujemy większą kadencję w chodach, zwłaszcza podczas pracy na cavaletti. Ćwiczenia zaczniemy od stępa, następnie przechodzimy do kłusa, zaczynając od pojedynczych drągów aż do zbudowania szeregu gimnastycznego złożonego z około sześciu drągów, które będą ustawione w odległości około 130 cm od siebie. Podczas przejazdów na drągach będę zachęcała ogiera do wyciągania szyi do przodu stosując lżejszy kontakt.
Po kilku udanych treningach wprowadziliśmy sobie różne odmiany ćwiczenia, a mianowicie drągi ułożone na kole, dzięki czemu mogliśmy poćwiczyć zmianę długości wykroku. Jeździliśmy także przejeżdżając drągi po przekątnej, aby zmienić długość kroku. Stopniowo podnosiłam także drągi, aby lepiej wygimnastykować ogiera. Cała nasza praca przebiegła pomyślnie, udało mi się osiągnąć wszystko to czego chciałam.

01.03.14 - 07.03.14r. Proste szeregi gimnastyczne
Ćwicząc szeregi gimnastyczne chciałabym przede wszystkim wypracować u ogiera pewność siebie i wiarę, że nie trzeba martwić się o wymierzenie odległości podczas skakania wyższych przeszkód. Zamierzamy także dopracować u Kenshina rytm w samoniesieniu podczas skakania, pomóc mu zrozumieć i zaakceptować kombinacje przeszkód. Planuję także nauczyć go wydłużania i skracania wykroku z zachowaniem samoniesienia pomiędzy skokami. Zamierzam zachęcić go do prawidłowej pracy grzbietem podczas skoku oraz wypracować u niego prawidłową technikę przednich i tylnych nóg. Chcę także rozwinąć u niego prawidłowych, odruchowych reakcji i poprawić jego wyprostowanie nad przeszkodami.
Pierwszy element szeregu będzie ustawiony 2,5m od ostatniego z drągów ułożonego na kłus. Zaczniemy od jednego małego skoku przez 40 cm krzyżaka z drągiem na ziemi wysuniętym o 10cm. Stopniowo będziemy dodawać więcej elementów w odległości jednej fouli. W efekcie końcowym nasz szereg ma składać się z czterech drągów na początku, oddalonego od nich o 2,5 m 40cm krzyżaka, 3,5 m dalej kolejny krzyżak, ale 50 cm, a 3,5 m za nim taki sam. Spory kawałek dalej, ustawiłam pół metrową kopertę. 6,5m m za nią 60cm stacjonata. Całość ustawiona była wzdłuż płotu, żeby ogierowi łatwiej było pokonać szereg po linii prostej. Szereg będziemy najeżdżać z różnych stron, zaczynając aktywnym kłusem.
Na początku było trochę ciężko. Kenshin ściągał na jedną stronę, a potem opuszczał grzbiet. Jednak podczas tych dwóch tygodni ciężkiej pracy udało nam się udoskonalić naszą technikę tak, że ostatnie dwa treningi odbyły się bez żadnych poprawek.

08.03.14 - 14.03.14r. Galop przez drągi
Podczas galopowania przez drągi zamierzam wypracować u Kenshina dobrej jakości galop, równą długość fouli, dobry rytm i samoniesienie. Dodatkowo także chce, aby ogier nauczył się dobrze oceniać odległość od drąga i korygować przejazdy przez niego na tyle, aby nie dotykać go.
Będziemy stosować różne kombinacje ułożenia drągów na kole, porozrzucane po maneżu, ale na początku bez linii prostej. W późniejszym etapie będę je układała dokładnie w ten sposób, dostosowując odległość do jego naturalnej fouli. Kiedy rudy opanuje do perfekcji skracanie wykroku zaczniemy zmniejszać je. Podczas treningu galopu przez drągi mieliśmy na początku dosyć spory problem. Ogier cały czas usilnie starał się skakać przez nie. Ćwiczyliśmy jednak tak długo, aż udało nam się pokonać drągi perfekcyjnie.

15.03.14 - 28.03.14r. Najazd z galopu na małe przeszkody
Celem będzie przede wszystkim nauczenie Kenshina poprawnego skakania, aby później radził sobie bez problemu na parkurze.
Zaczniemy od ustawiene małej stacjonaty ze wskazówką wysuniętą trochę przed podstawę przeszkody, aby Kenshin nie podszedł do niej za blisko. Najeżdżać będziemy na początku kłusem, a po skoku postaram się utrzymać galop. Następnie najeżdżać będziemy galopem, wcześniej wykonując dobre zagalopowanie. Po ustaleniu rytmu w galopie najedziemy, a ja będę starała się utrzymać go na linii i w linii, dokładnie jak podczas pracy ujeżdżeniowej. Po skoku będziemy starać się utrzymać ten sam galop co przed przeszkodą. Ten etap treningu obył się bez większych problemów i podobnie jak poprzednie został zakończony sukcesem.

29.03.14 - 11.04.14r. Ćwiczenie przejazdów na parkurach
Podczas tej części treningów będziemy przede wszystkim ćwiczyć technikę skoku na różnego rodzaju przeszkodach oraz utrzymywanie odpowiedniego tempa i techniki podczas przejazdów na parkurze. Poświęcimy na to naprawdę sporo czasu, aby jazda na parkurze stała się dla Kenshina czymś dziecinnie prostym i oczywistym. Trening oczywiście zakończony sukcesem, powoli przymierzamy się do pierwszych startów na zawodach.