Home
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Himbeere Pensjonariusz
|
Wysłany:
Pon 15:53, 18 Sie 2014 |
|
|
Dołączył: 21 Lut 2013
Posty: 102 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Po bardzo udanym treningu z Sueno, miałam tak dobry humor i chęci do jazdy, że postanowiłam także z Savoirem poskakaś przez jakieś straszaki
Wyczyściłam ogiera, osiodłałam i poszliśmy na parkour. Na szczęście przeszkody zostały po treningu z Sueno, także tylko obniżyłam parkur na początek tak do wysokości w klasie mini LL, po czym wsiadłam na konia. Najpierw stęp na luźnych wodzach, pochodziliśmy między przeszkodami, trochę przez drągi, ale straszaki na nim W OGÓLE nie robiły wrażenia! Jakby po prostu ich nie było. No pięknie . Trochę z nim postępowałam, potem dałam łydkę do kłusa. Kłus w rzuciu z ręki, volty, półvolty, ósemi itd. Dzisiał był jakiś ospały, zupełne inaczej niż Sueno . Trochę go rozruszałam i obudził się chłopak . Po rozprężeniu nabrałam wodzy, pozbierałam go i kłus. Znowu jakies volty, półvolty, zmiany kierunków. Później dużo przejść co jedno i co dwa tempa. Savoir był bardzo skupiony, zresztą jak zwykle Pojeździliśmy przez drągi, straszaki naprawdę nie robiły na nim żadnego wrażenia! Byłam tak zdziwiona i zadowolona, że aż mordka mi się cieszyła ! Oczywiście nóżki w górze, żadnych puknięć, główka ładnie wyciągnięta . Po drążkach w kłusie, zagalopowaliśmy, trochę galopu na obydwie nogi i przez drągi. Walił nad drągami niezłe susy z początku, jednak za którymś razem już bardzo ładnie się w nie wpasował Bardzo pojętny i chętny do nauki koń Przeszliśmy do kłusa i czas na skoczki. Najpierw spokojny najazd na krzyżaka i skok. Piękny, baaardzo dobry skok Jestem jeszcze pod większym wrażeniem niż przy Sueno, bo ten się napalał, a Savoir jakby już miał do czynienia z takimi straszakami ! Zrównoważony ogier. Trochę skoków na jedną i drugą stronę, potem czas na oksera. Tutaj miał lekkie zawahanie, jednak jedna moja stanowcza łydka i srokaty skoczył jak trzeba Trochę jeszcze skoków nad okserem, bardzo dobrych, już bez zawahań. Dałam mu odpocząć i postanowiłam, że poskaczemy sobie przez siodła, rów i krzesełka . Tutaj Savoir znów mnie pozytywnie zadziwił i zero stresu, za to duży zapas. Poskakaliśmy trochę tych straszaków, bez problemów, super się prowadził, równe tempo, bez żadnych buntów. Chwila odpoczynku i czas na parkour. Jak wcześniej pisałam obniżyłam go do klasy miniLL. Ruszyliśmy spokojnym galopem na przeszkode nr 1. Skoczył bardzo dobrze, z dużym zapasem, galop do następnej przeszkody, kolejna stacjonata, równie dobrze pokonana, trzy foule i okser. Nad okserem się trochę zdziwił tych kolorowych balonów, ale przeszkoda pokonana, z ogromnym zapasem. Trochę się rozpędził do kolejnej przeszkody, jednak miałam na tyle czasu, że spokojnie go skorygowałam, do potrójnego szeregu pasowało nam idealnie, skok przez okser z dużym zapasem, dwie foule stacjonata, foula i kolejny okser, nad którym znowu pokazał co potrafi Parkur pokonany naprawdę w dobrym stylu, trochę balony go przeraziły, ale im się nie dał. Chwila odpoczynku. Zeszłam z niego i trzymając za wodzę podniosłam każdą przeszkodę w parkourze do kl LL. Wsiadłam na niego, jeszcze chwilę stępa. Pozbierałam go i galop. Najazd na jedynkę, bardzo dobry skok, później dwójka tutaj trochę odskok nie pasował bo był za bliski, jednak Savoir ładnie go wyratował, trzy foule i okser. Mimo złego odskoku na pierwszej przeszkodzie, fajnie poradziliśmy sobie z dojazdem do oksera. Spokojny galop do ostatniego szeregu. Tym razem już znał balony i bez stresu i bez żadnego zaskoczenia pokonał pierwszego oksera, dwie foule stacjonata, foula i kolejny okser.
Parkur 80cm również świetnie pokonany, jeszcze lepiej niż ten miniLL. Przeszkody już mu znane więc pokonany naprawdę bardzo stylowo. Mocno po pochwaliłam, przeszliśmy do stępa, zeszłam z niego i podniosłam parkour do metra. Kiedy już podniosłam wszystkie przeszkody, wsiadłam na konia i pozbierałam go do kupy i ruszyliśmy galopem. Pierwsza przeszkoda, lekkie puknięcie jednak bez zrzutki, chyba chłop nie ma już tyle siły. Trzeba kondycję wyrobić. Galop do kolejnej stacjonaty, tutaj już go mocniej przypilnowałam i oddał bardzo dobry skok, trzy foule i okser. Bez problemów pokonany. Galop do ostatniego szeregu. Musiałam go trochę pilnować bo pomału mi gasł. Jednak mimo to z szeregiem bardzo ładnie sobie poradził Dzielny koń. Poklepałam go, rozkłusowałam, porządnie rozstępowałam i poszliśmy do stajni. Tam rozsiodłałam go, rozczyściłam i odprowadziłam do boksu. Do żłobu wrzuciłam marchewki i jabłka, bo na pewno na nie zasłużył.
Z treningu jestem bardzo zadowolona. Savoir to bardzo odważny i zrównoważony koń. Świetnie się na nim jeździ, jest bardzo pojętny i szybko łapie o co chodzi, poza tym jest bardzo ufny pod siodłem co jest ogromnym plusem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Himbeere dnia Wto 10:57, 26 Sie 2014, w całości zmieniany 9 razy |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|