Home
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Deidre Właściciel Stajni
|
Wysłany:
Nie 13:29, 11 Lip 2010 |
|
|
Dołączył: 21 Gru 2009
Posty: 676 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Od dłuższego czasu stopniowo przyzwyczajaliśmy Lady i Little'a do coraz dłuższych rozstań. Najpierw zaczęliśmy od kilku sekund, potem pięć minut. Po Tygodniu Lady mogła już wychodzić na godzinne treningi.
Razem z Misiaczek starałyśmy się synchronizować rozstania z matkami, tak, że Little i Sugar zostawali razem w biegalni, w czasie kiedy mamuśki zażywały ruchu na lonży lub pod siodłem.
Ograniczyłam ilość owsa do minimum, żeby klacz mogła się porządnie zasuszyć. Na noc mamuśki stały w boksach obok biegalni, tak, że źrebaki mogły je dotykać, wąchać itd., ale nie mogły dosięgnąć wymienia.
Dietę malucha również wzbogaciłam o niezbędne składniki.
Kiedy klacz porządnie już się zasuszyła i nie było mowy o ponownej produkcji mleka, wypuściłam ich razem na padok. Na noc jednak wracali do osobnych stanowisk - matka do boksu, Little do biegalni z Sugarem.
Czujnie kontrolowałam, czy wszystko jest w porządku. Źrebak dobrze przeżył odsadzanie, nie było zbyt wielkiej rozpaczy, jako że od małego wykazywał dużą niezależność. Lady również cieszyła się z możliwości odpoczynku, nie odczuwała bolesności wymion.
Mogę uznać, że "misja odsadzanie" zakończyła się sukcesem
Post został pochwalony 0 razy |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|
|