Weterynarz

Karta z lipca:
[link widoczny dla zalogowanych]

Karta z sierpnia:
[link widoczny dla zalogowanych]
Opis: Tym razem nie miałam problemów z trafieniem do stajni - przecież Lady stała w tym samym pensjonacie co moje konie. W stajni zastałam Roselle z podekscytowaną Lady. widywała mnie na korytarzu więc nie przejęła się moim widokiem. Zdziwiona była dopiero gdy weszłam do boksu. Na dobry początek znajomości podałam jej kostkę cukru i pogłaskałam po nosie. Nie była zbyt zadowolona, ale nie robiła problemów. Zaczęła je robić dopiero gdy próbowałam zmierzyć jej tętno. Uspokajana przez Ros, w końcu pozwoliła przeprowadzić badanie. Oddechy poszły całkiem łatwo, wygląd też. Przy dotykowym badaniu nóg trochę się rzucała, lecz nagradzana marchewkami w końcu się uspokoiła. Najgorszym okazało się badanie temperatury - w ruch musiała pójść dutka bo inaczej nie wyszłabym z boksu żywa. Kontrola została zakończona. By nie stresować klaczy maść odrobaczającą podałam Roselle, a ta dawkowała ją prosto do pyska. Arabka dobrze przyjęła smak pasty. Wkrótce wzięłam się za zastrzyki. Na szczęście są w pakiecie, więc nie musiałam męczyć siwki ich nadmiarem. Szybko wbiłam igłę, na koniec rozmasowałam miejsce ukłucia. Pożegnałam się z Ros i z klaczą, dając jej marchewkę. Oby mnie dobrze zapamiętała

Wrzesień:
[link widoczny dla zalogowanych]

Październik:
[link widoczny dla zalogowanych]

Listopad:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Grudzień
[link widoczny dla zalogowanych]

Styczeń:
[link widoczny dla zalogowanych]

Luty:
[link widoczny dla zalogowanych]

Marzec:
[link widoczny dla zalogowanych]

Kwiecień:
[link widoczny dla zalogowanych]

Maj:
[link widoczny dla zalogowanych]

Czerwiec:
[link widoczny dla zalogowanych]

Lipiec:
[link widoczny dla zalogowanych]