Opis: Po Lady i Little'u przyszła pora na Wiekierę, moje dziecko xD Klaczka stała nieco schowana w boksie. Weszłam i wyprowadziłam ją na korytarz, gdzie dokładnie zadałam. Potem na placu Dei oprowadziła ją stępem i kłusem. Wszystko grało, więc dokładnie zbadałam kopyta. Srokata była w świetnej formie nie tylko fizycznej, ale i psychicznej. Uradował mnie fakt, że trafiła w ręce kogoś, kto o nią naprawdę dba.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach